W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Andre Onana został bohaterem Manchesteru United, broniąc rzut karny w ostatniej akcji meczu Ligi Mistrzów z FC Kopenhagą (1:0). Swój drobny wkład w obronioną jedenastkę miał też Alejandro Garnacho.
» Alejandro Garnacho przed rzutem karnym rozkopał miejsce wykonywania jedenastek | Fot. Twitter.com
Sędzia podyktował jedenastkę w ostatniej akcji meczu po tym jak Scott McTominay interweniował tak niefortunnie, że kopnął w twarz Mohameda Elyounoussiego. Sytuację analizował przez chwilę VAR, a wówczas Alejandro Garnacho postanowił utrudnić zadanie piłkarzom Kopenhagi i rozkopał murawę w okolicy jedenastu metrów.
Chwilę później do piłki podszedł Jordan Larsson. Choć uderzył mocno, to Andre Onana wyczuł jego zamiary i zanotował dobrą paradę, ratując Manchester United z opresji.
Erik ten Hag pytany po meczu o incydent z udziałem Alejandro Garnacho stwierdził: – Nie widziałem tego. Sędzia prawdopodobnie również tego nie widział. Nie wiem.
Piłkarze Kopenhagi o zachowaniu Garnacho również dowiedzieli się dopiero po końcowym gwizdku. Victor Claesson pytany o tę sytuację odpowiedział na łamach portalu Bold.dk: – To niesportowe. Nie jest to coś, co popieram lub bym zrobił. Jeśli tak było, to było. Nie sądzę, aby to zdecydowało o tym, że nie strzeliliśmy karnego.
Manchester United kolejne spotkanie w Lidze Mistrzów rozegra 8 listopada. Czerwone Diabły ponownie zmierzą się z FC Kopenhagą, ale tym razem mecz zostanie rozegrany w Danii.
Garnacho was seen scuffing the penalty spot right before Copenhagen's last second penalty miss 😅 pic.twitter.com/hm94jJ7NBp
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (13)
jesse: Myślę, że jest to całkowicie niemożliwe do zmierzenia. Prawda jest taka, że przy karnym wszystko zależy od strzelca. Jak przymierzy w boczną siatkę i to najlepiej po ziemi, to nie ma bramkarza, który by to wyjął. Nie ujmując Onanie, to takie strzały metr nad ziemią są najłatwiejsze do obrony. I tyle. A Garnacho niech lepiej potrenuje kopanie piłki w końcowej fazie akcji, a nie dziury kopie.
StewieGriffin: Wpływu na strzał raczej nie miało, ale jak dla mnie frajerskie zachowanie. Wyobrażam sobie co by się działo i co by było pisane, gdyby sytuacja była odwrotna
Pezet: Nie domonizuj ziomek.Takie akcje są na początku dziennym.
Btw może nie jesteś trollem czy tez kibicem innego klubu jak Cie tu określają ale strasznym defetysta napewno.Co koment to malkontenctwo aż się wylewa.Pozdrawiam
bytkow1920: Jak dla mnie to ziomek napisał bardzo dobrze, bo jakby taka sytuacja była w drugą stronę, to gość byłby wyzywany od cw*li, ku***, ch***ów i oszustów.
StewieGriffin: Pezet - raczej nigdy nie widziałem, żeby ktoś mnie nazwał tutaj kibicem innego klubu. Generalnie gdzie tu widzisz malkontenctwo? Nigdzie nie narzekam, mówię po prostu że dla mnie takie coś jest frajerskie i nie fair. Gdyby piłkarz Kopenhagi tak zrobił to tutaj aż by wrzało, że co to za zachowanie, że powinni powtórzyć karnego itp. Dla mnie śmieszne jest, że postrzeganie takiej sytuacji zmienia pryzmat zespołu, którego ta sytuacja dotyczyła. Jak coś jest słabe to jest słabe i nieważne czy zrobił to piłkarz mojego ulubionego zespołu czy przeciwnik.
Odnośnie bycia defetystą - szczerze bawi mnie ten niepoprawny optymizm wśród użytkowników i wytykanie tego jak ktoś skrytykuje klub. Czy naprawde kibicowanie polega na tym, żeby być ślepo zapatrzonym? Klub zalicza najgorszy start sezonu od kilkunastu/kilkudziesięciu lat, gra wygląda beznadziejnie, nie klei dosłownie nic a tutaj co chwile widzę komentarze żeby " nie płakać" i nie krytykować, bo jak trzeźwo oceniasz sytuacje klubu to " nie jesteś kibicem"
sztejner:Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.10.2023 13:11
Niby frajerskie zachowanie,ale piszecie jakby to tylko nas dotyczyło
Mało się naoglądaliście piłki nożnej i różnych zagrywek żeby wyprowadzić kogoś z równowagi ? tańce,pokazywanie języka,kopanie "wapna",ścieranie pianki przy rzucie wolnym,robienie dziur w murawie ,ścieranie pianki i kładzenie jej gdzieś indziej,odrzucanie piłek... szukacie sensacji tam gdzie jej nie ma
StewieGriffin: Nikt nie napisał tak jakby tylko dotyczyło United. Nikt też nie robi afery. Po prostu wyraziłem swoje zdanie, że mi sie takie zachowania nie podobają. I nie podobały by mi sie zarówno gdyby były robione przez zawodników Kopenhagi, tak samo jak nie podobało mi się, że zachował sie tak Garnacho. To że takie zachowania są na porządku dziennym nie znaczy, że muszą się podobać.
DevoMartinez: Fajnie zrobił. W sporcie potrzeba trochę cfaniactwa, niepokorności i czasem pozytywnej bezczelności. Nikomu krzywdy nie zrobił a pokazał jak mu zależy na wyniku. Zresztą takie obrazki widujemy nie raz, zwłaszcza w wykonaniu bramkarzy. Bicie piany o nic.
Alibaba: Wydaje mi się ze to nie miało wpływu na strzał. Widać podczas strzału ze zawodnik ani się nie pośliznął ani piłka mu nie podskoczyła. To był poprószy słaby strzał prawie w srodek bramki.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.