UnitedWeStand: Fanem Mitchella jako dyrektora sportowego nie jestem, bo gość sprawdzał się o wiele lepiej w kwestiach oceny potencjału piłkarzy. W Monaco pierwszy raz pełni funkcję gościa odpowiedzialnego za zespół i w 4 lata zatrudnił 3 trenerów. Były dramy i projekt stricte sportowo wyglądał przeciętnie jak na oczekiwania oraz potencjał.
Uważam że istnieją o wiele lepsze oraz pewniejsze opcje na stanowisko dyrektora sportowego, ale z drugiej strony, to pierwszy lepszy gość z jakąkolwiek wiedzą i doświadczeniem, to byłby już krok w dobrą stronę w tym klubie.
Moyes, van Gaal, Mourinho, Solskjaer, Rangnick i ten Hag.
Czy jest tutaj jakakolwiek ciągłość w tym jak ten zespół ma grać? Miejscami dochodzi do takich abstrakcji jakby w Ateltico po Simeone zatrudnili Guardiolę, bo nazwisko jest znane i zdziwienie, że 3/4 piłkarzy trzeba wymienić, bo nie ogarniają tiki-taki. Chociażby taki Maguire, to pasuje do Ole, ale nie do Rangnicka czy ten Haga. Drugi najdroższy obrońca świata nie łapie się do składu, bo kompletnie nie pasuje do stylu następnych trenerów.
Sytuacja w United jest mocno patologiczna i wynika głównie z tego, że Glazerów nie ma na miejscu oraz nastawienia kibiców. Nie jest tajemnicą, że Amerykanie byli zszokowani tym co słyszeli w mediach i nie pokrywało się to z raportami od Edka. Chcieli aby klub zachował rodzinną atmosferę, bo takowa panowała za SAFa oraz Gilla i poszło to wszystko za daleko, bo skończyło się na awansowaniu randomów, którzy nie mają pojęcia co robią, ale długo pracują w klubie, to się im należy.
Ratcliffe samym zatrudnieniem specjalistów, to zaplusuje u wielu kibiców. Trzeba w końcu rozwalić te kółko wzajemnej adoracji i Arnolda też wywalić, bo sam otrzymał fuchę dzięki temu, że jego biurko stało obok biurka Edka. Metr dalej i dyrektorem byłby kto inny.