Sancho z powodu kiepskiej postawy na treningach został odsunięty od kadry Manchesteru United w ostatnim meczu z Arsenalem (1:3). Sytuacja ta doprowadziła do zaognienia konfliktu z Erikiem ten Hagiem. Anglik opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym stwierdził, że czuje się kozłem ofiarnym.
Po ponad tygodniu usunął jednak tę wiadomość.Portal
The Athletic informuje, że jeden z zarzutów wobec Jadona Sancho to notoryczne spóźnianie się na treningi. Erik ten Hag próbował rozwiązać tę kwestię w ubiegłym sezonie – piłkarz miał stawiać się w centrum treningowym w Carrington godzinę przed pozostałymi zawodnikami składu.
Taka taktyka miała przynosić skutek przez pewien okres, ale Sancho wkrótce znów wrócił do złych nawyków.
The Athletic informuje, że Manchester United po ostatnim zamieszaniu z Jadonem Sancho był gotowy sprzedać Anglika do Arabii Saudyjskiej. Zainteresowane kluby usłyszały, że za 23-latka trzeba zapłacić 65 milionów funtów. Saudyjskie kluby nie planowały wydawać takiej kwoty, a i sam zawodnik nie był zainteresowany tym kierunkiem.
Jadon Sancho na początku tygodnia odbył rozmowę z Erikiem ten Hagiem. Na razie nie wiadomo, czy Anglik został ukarany przez holenderskiego menadżera. Szkoleniowiec Czerwonych Diabłów do sytuacji powinien odnieść się publicznie w najbliższy piątek, kiedy to spotka się z dziennikarzami na konferencji prasowej przed meczem z Brighton & Hove Albion.