Erik ten Hag po przegranym meczu z Tottenhamem Hotspur (0:2) narzekał na skuteczność piłkarzy Manchesteru United w północnym Londynie. Czerwone Diabły doznały pierwszej porażki w sezonie 2023/2024 w Premier League.
» Erik ten Hag był niepocieszony po meczu z Tottenhamem Hotspur | Fot. MUTV
– Podobała mi się pierwsza połowa. To był bardzo dobry występ Manchesteru United. Mówię o pierwszej połowie i z tym wyjątkiem, że powinniśmy strzelić gola – stwierdził Ten Hag w rozmowie z BBC Sport.
– Stworzyliśmy sobie niezłe sytuacje, nieźle naciskaliśmy na rywala, mieliśmy wiele dobrych kontrataków i dobrych okazji do zdobycia bramki. Zasłużyliśmy też na rzut karny. Nie wiem, dlaczego go nie dostaliśmy. Zdecydowanie tam była jedenastka. Zmienił kierunek piłki, a jego ręka była wyciągnięta. Ale OK, trzeba to zaakceptować.
– Szybko wyłapaliśmy trzy żółte kartki, więc zawodnicy musieli być skoncentrowani. To nie może się wydarzyć. Trzy niepotrzebne napomnienia. Później się wyłączyliśmy. W jednym ataku Spurs mieli dwie wielkie okazje, dwa razy trafiali w słupek.
– Start drugiej połowy nie był dobry. Strata pierwszego gola była niepotrzebna. Od tamtej chwili widzieliśmy znaczenie pierwszej bramki. Nie załamało nas to, ale sami nie strzeliliśmy.
– W takich sytuacjach musisz zachować spokój i robić swoje. Musieliśmy pracować piłką, zamiast się spieszyć. Gdy rywal gra głębiej, to musisz operować piłką. Wtedy możesz grać bardziej bezpośrednio.
– Myślę, że nasza linia pomocy była dobra. Zawsze możesz się spisać, ale walczyliśmy o bramkę, więc zostawialiśmy przestrzenie. Nie miało to nic wspólnego z pomocnikami. Chodziło raczej o naszą defensywę.
– Nie jestem zmartwiony naszą ofensywną grą, ale raczej skutecznością. Wiemy o tym doskonale i dlatego sprowadziliśmy napastnika. To tylko jeden mecz. W poniedziałek nie graliśmy dobrze, ale wynik był odpowiedni. Dziś występ był OK, ale trzeba wygrywać. Wyciągniemy pozytywy, ale musimy też zachować wiarę.
– Porażka nigdy nie jest dobra. Zawsze musisz spojrzeć w lustro i powiedzieć, że musieliśmy strzelić. Trzeba trafić do siatki i uciszyć trybuny. W pierwszej połowie na stadionie było cicho, bo zabraliśmy im wiarę. Gdybyśmy strzelili, to mecz byłby nasz – dodał Ten Hag.
Manchester United kolejne spotkanie rozegra w sobotę 26 sierpnia. Czerwone Diabły zmierzą się na Old Trafford z Nottingham Forest (16:00).
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.