AgentBartezz: Trochę mi cięzko zrozumieć oceny Shawa I Eriksena. Pierwszy kartkę zebrał za bezmyślne podanie Garnacho, potem kilka razy ratował nam tyłek. Po wejściu drugiego stopniowo traciliśmy kontrolę nad spotkaniem, a po bramce jak już wszyscy widzieli straciliśmy ją kompletnie.
Rashford miał chyba jedno dobre zagranie w tym meczu i to nie tylko dlatego, że grał jako napastnik. Kilka razy miał okazję z kontry to po prostu wbiegał z piłką w obrońcę..
Cóż, no to po prostu był słaby mecz w naszym wykonaniu, ale to tylko pierwsza kolejka, w dodatku z zespołem, który nigdy nam nie leży. Nie sugerowałbym się też tymi statystykami strzałów, że Wolves miało ich 23, bo 10 z nich padło w końcówce gdy się na nas rzucili wszystkimi siłami, a może jeden był na prawdę groźny.
Krótko mówiąc defensywa wczoraj dość dobrze, pomoc słabo, atak.. tragicznie.3 punkty są (choć może i ten karny powinien być), czekamy na poprawę gry