cyprian: Grać, słowo klucz, a nie patrzeć z ławki jak inni grają. Czy przejście do trochę słabszego klubu na miarę swoich możliwości (nigdzie nie wspominałem o championship ani tym bardziej o ekstraklasie) jest jakąś ujmą? Dla mnie bycie reprezentantem kraju, najdroższym obrońcą na świecie i godzenie się na bycie rezerwowym jest oznaką braku ambicji. Zwłaszcza jak widzisz, że twój trener woli przestawiać lewego obrońcę (który nigdy nie grał jako środkowy) na twoją pozycję, niż tobie zaufać i dać szansę.
I jak dla mnie, bycie rezerwowym w lepszym klubie, wcale nie jest większym sukcesem, niż bycie podstawowym zawodnikiem (może nawet jednym z liderów?) w drużynie słabszej i mieć realny wpływ na boisku na ewentualne sukcesy, jakie by nie były. Ale oczywiście masz prawo mieć inne zdanie na ten temat ;)
A co do wypychania z klubu i "moich wymysłów", to po prostu bazuję na tym, o czym donoszą media, jak wszyscy kibice zresztą. Było już kilka newsów o tym, że Harry jest na sprzedaż, a to chyba oznacza, że trener go nie potrzebuje. O niechęci kibiców do jego osoby chyba nie ma sensu dyskutować.