W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sofyan Amrabat mógł zasilić szeregi Manchesteru United w zimowym oknie transferowym. Czerwone Diabły nie osiągnęły jednak porozumienia z Fiorentiną.
» Sofyan Amrabat zimą znajdował się na celowniku Manchesteru United | Fot. Press Focus
Wzmocnienie linii pomocy ma być jednym z celów Manchesteru United w letnim oknie transferowym. Czerwone Diabły w styczniu pozyskały na zasadzie wypożyczenia Marcela Sabitzera. Klub z Old Trafford prawdopodobnie nie wykupi jednak karty zawodniczej Austriaka z Bayernu Monachium.
Manchester United w styczniu rozważał również transfer Sofyana Amrabata. Nie wiadomo, czy Czerwone Diabły zdecydują się wrócić po reprezentanta Maroka.
– Na razie nie mamy żadnych ofert, ale tym razem Fiorentina jest przynajmniej skłonna ich wysłuchać. Taką obietnicę złożyli nam, gdy odrzucali propozycje zimą – mówi Mohamed Sinouh, agent Amrabata.
– Otrzymaliśmy dużo ofert w styczniowym okienku transferowym, wliczając w to jedną z Manchesteru United. Nie mogliśmy jednak osiągnąć porozumienia – dodał przedstawiciel Marokańczyka.
Amrabat jest związany kontraktem z Fiorentiną do czerwca 2024 roku.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (6)
HarryBrown: Serie A nie oglądam. Na Mundialu grał całkiem dobrze. W sumie z tego co pamiętam to odważny gracz, który nie boi się walki i ciężko mu odebrać piłkę.
Martelink:Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.06.2023 00:16
Nie jednym. Gra we Fiorentinie.
Mundial miał bardzo dobry. To nie jest jeden mecz.
Plus jak wygra rywalizację na boisku z nadzieją angielskiej piłki to chyba o czymś świadczy.
Amrabat albo Caicedo (priorytet) to podstawa na przyszły sezon.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.