atotrikos: Kolejna kontuzja przez wybicie piłki owszem ale przez nogi - staw skokowy który ugrzązł w nożycach po wślizgu.
Obrońca został oszukany zwodem, Antony już mu uciekał i powinien go próbować dogonić albo zostawić następnemu koledze który asekurował go a nie atakować wślizgiem.
Dodając, że wślizg był robiony "w miejscu" jako "jako ostatnia deska ratunku" a nie powinien w ten sposób atakować bo jest to ryzyko wolnego, karnego - ma przecież asekurację.
Pamiętając, że gramy w obecnych soft czasach to, to jest faul i żółta kartka.
Nie można skakać na nogi nożycami sugerując walkę o piłkę nawet jak sią ją lekko dotknie. Ale co ja tam wiem.
Ps. Na zbliżeniach nawet widać, że najpierw atakuje nogę postawną Antony'ego, dopiero później piłka = żółta kartka.