Sabitzer przeciwko Sevilli pokazał się z bardzo dobrej strony. Austriacki pomocnik w 14. minucie otworzył wynik meczu po podaniu Bruno Fernandesa. Siedem minut później podwyższył na 2:0 po zagraniu Anthony’ego Martiala.
– Trudno mi znaleźć odpowiednie słowa. Ten mecz był jak rollercoaster – stwierdził Sabitzer na antenie telewizji
BT Sport.
– Zagraliśmy dobrą pierwszą połowę, mieliśmy swoje okazje, aby rozstrzygnąć to spotkanie. Ostatecznie padł remis i nie tego chcieliśmy. Teraz musimy jechać do Sewilli i tam dokończyć robotę.
– Trzeba skończyć to, co zaczęliśmy. Mieliśmy swoje okazje, byliśmy pewni siebie w tym meczu i kontrolowaliśmy spotkanie. Niestety oddaliśmy dwie łatwe bramki. Nie możemy tracić takich goli. Jesteśmy bardzo rozczarowani.
– W takich rozgrywkach musisz być skoncentrowany do samego końca. Gdy odpuszczasz nawet 1%, to mecz może wymknąć się spod twojej kontroli. Ostatnie kilka minut było dziwne. Graliśmy w osłabieniu i musieliśmy dowieźć wynik. Tak jak mówiłem, straciliśmy dwa głupie gole. Nie tego chcieliśmy.
– To bardzo frustrujące. Nie można tracić takich bramek, nie można nie być skoncentrowanym do samego końca. Gdy prowadzisz 2:0 u siebie, to musisz zrobić robotę do końca – dodał Sabitzer.
Manchester United najbliższe spotkanie rozegra w niedzielę 16 kwietnia z Nottingham Forest. Rewanżowe starcie z Sevillą odbędzie się w Hiszpanii w czwartek 20 kwietnia o 21:00.