Manchester United podzielony w sprawie Scotta McTominaya

Majek: Nie zauważyłem żeby Sabitzer z miejsca stał się lepszą opcją. Na razie 1-2 przyzwoite mecze. W reszcie przechodził obok meczu.

soldier: Nie jest lepszą opcją.

awe: Dla trenera jest.

awe: Z reszta wiekszosc stawaia Sabitzera wyzje niz Scotta. Szkot ma dwa razy mniej minut, gra przez przez braki kadrowe, a nie za zaslugi, jest ostatni w hierarchii pomocnikow, nikt nie pisze ze Austriak jest koksem, ale jego jak to ekepercko oceniles 1-2 przywozite mecze to wiecej niz gra McT w tym sezonie.

axel52: Dokładnie, dość ery cackania się z wychowankami którym umiejętności brak.

essaEdek: Poznajcie w końcu definicję słowa "kontuzjogenny"... oni nikogo nie kontuzjowali.

smutny87: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.04.2023 23:07

Oczywiście kolega nie zna znaczenia słowa "kontuzjogenny" ale serio uważasz, że wymienieni wyżej zawodnicy ''nikogo nie kontuzjowali''?

kamilllo777: A kto wymyślił tą definicje niby? Zawsze sie tak mówiło i było dobrze. Rozłóżmy to słowo na czynniki kontuzja-geny czyli człowiek który ma ciało obarczone słabym genotypem co często wywołuje u zawodnika kontuzje więc nie widzę w tym nic nie właściwego. Analiza w druga stronę tego słowa wedle nowego kanonu to wyglądałoby że gość ma takie geny odnośnie kontuzji które wywołują urazy u innych z którymi trenuje czy uprawia daną dyscyplinę sportu - jak dla mnie głupie. Nagle się znalazło dziesiątki prof. Miodków czy innych korektorów językowych.......

smutny87: Kto wymyślił znaczenie tego słowa to nie wiem ale wiem, że na pewno nie byłeś to ty więc nie twórz jakiś dziwnych historii tylko doczytaj definicję tego słowa.

Akwinata: @kamillo777 - aż się po długim czasie zalogowałem, bo nie mogę przestać się śmiać xD Rozłożenie na czynniki pierwsze słowa kontuzjogenny doprowadziło Cię do kontuzji i genów. Idąc tym doskonałym tropem okoń to połączenie konia i zdziwienia tym, że coś pływa: "o! koń", transport to port dla transwestytów a fantastyczny to fanta, którą można pić w styczniu lub która się z czymś styka xD Stary serio nie rób rzeczy bez przemyślenia, bo wychodzi z tego komedia. "Genny" nie ma niczego wspólnego z genami - to jest człon dla wyrazów złożonych oznaczający przyczynę lub pochodzenie. Kontuzjogenny oznacza więc nie podatność na kontuzję a o to Ci chodziło tylko bycie przyczyną kontuzji. W zasadzie to człowiek chyba nawet nie może być kontuzjogenny, bo oznaczałoby, że ktoś jest przyczyną kontuzji i ma to charakter trwałości czasowej (tak należy rozumieć przyczynę). Kontuzjogenne mogą być czynniki - np. zła dieta czy sztuczna murawa. Także nie myl bycia podatnym na kontuzje z kontuzjogennością. I nie zmyślaj źródłosłowów xD I nie, nie znalazło się nagle dziesiątki prof. Miodków - po prostu istnieją jeszcze ludzie, którym zależy, żebyśmy nie wypowiadali się jak troglodyci czy jaskiniowcy i nie popełniali błędów. Jeśli Ci to przeszkadza, to negatywnie to świadczy tylko o Tobie.

Majek: Akwinata,
Twój komentarz powinni pogrubić i podświetlić na czerwono. W sposób definitywny kończy dyskusję. Pozamiatane. Ogromny plus!

Akwinata: @kamillo777 - "brnol". To chyba ewidentnie wyjaśnia Twój upór w trwaniu przy swoim. Po prostu nie znasz zasad poprawnej polszczyzny i na podstawie tego radośnie zamierzasz je ignorować jednocześnie twierdząc, że masz rację i "wiesz swoje". Masz świadomość, że wymyślanie sobie źródłosłowów to wymyślanie znaczeń co uniemożliwia prawidłową i sprawną komunikację? Czy na zasadzie doświadczeń z Akademii Chłopskiego Rozumu stwierdziłeś, że "każdy zawsze to rozumiał" co jest nieprawdą, bo od lat zwraca się uwagę ludziom choćby na tym forum, którzy używają tego w niepoprawny sposób, czyli taki jak Ty? Każde słowo definiujesz sobie wedle własnego uznania i ignorujesz definicje słownikowe oraz zasady polszczyzny? Raczej nie, bo jednak póki co innych wyrazów używasz tak, jak inni - tylko przy tym się upierasz, bo nie potrafisz przyznać się do błędu. Matko jedyna czy naprawdę dla niektórych powiedzenie "tak, popełniłem błąd - dzięki za wyjaśnienie" to taki ogromny problem i lepiej brnąć w bzdurę?

Ależ oczywiście, że będę miał lepszy humor. Gdy pomyślę, że hydrolizę zdefiniowałbyś jako lizanie hydrantów to trudno żebym się nie śmiał xD

kamilllo777: Ok. Jeśli rozkładania słowa na czynniki nie było poprawne niech Ci będzie. Spójrzmy z drugiej stronny. Grupa trzech wybranych piłkarzy w zbliżonym wieku (Martial, Rash, Bruno). Martial jest w stanie w sezonie zagrać około 10 meczy i to w niepełnym wymiarze w sezonie, Rash-40, Bruno-60. Mają takie same warunki kontuzjogenne jak: boisko treningowe, boiska meczowe, rowerki, siłownie nawet piłki maja takie same czy buty podobne. Z Bruno nic się dzieje, z Rashem czasami a z Martialem cały czas siedzą medycy. Jaki z tego wniosek że mając te same czynniki Martial jest sam w sobie KONTUZJOGENNY ze względu czynnik swojego ciała albo słabej głowy. Gość biegnie prosto w takich samych warunkach jak inni i krzywo stawia nogę.. kontuzja z niczego. Martial jest KONTUZJOGENNY sam w sobie. Wytłumacz teraz tą niepoprawność moją jaskiniową :P

smutny87: Przed erą internetu tylko rodzina wiedziała żeś głupi.

Majek: kamillo777,
Martial jest podatny na kontuzje, a piłka nożna jest kontuzjogenna. Dlatego tak często Martial ma urazy.

Akwinata: kamillo - nie niech mi będzie tylko tak jest - rozłożenie nie było poprawne, bo "geeność" nie ma niczego wspólnego z genami. To jest fakt a z faktami się nie dyskutuje.

Przyznajesz, że istnieją jednak czynniki kontuzjogenne. Podajesz boisko, reowerek, siłownie, etc. W ogóle ignorujesz, że czynniki mają różny wpływ na różnych ludzi. Do tego jednocześnie czynniki są kontuzjogenne i nadal głupio upierasz się, że i ludzie są kontuzjogenni, czym sam sobie przeczysz. Także tu nie ma czego tłumaczyć. Nadal arbitralnie uznajesz sobie swoją definicję za prawdziwą odrzucając obowiązującą z SJP. Wiesz możesz sobie ignorować nawet fakt istnienia grawitacji, ale i tak nie zmienisz rzeczywistości. Coś jest takie jakie jest a nie takie, jakie chcielibyśmy żeby było.

Litosci: Vdb bailly i reszta orłów jest do wywalenia ale na pewno nie scott. Myślisz ze przyjdzie ktoś lepszy grzać za niego ławę? Już to widzę.

Czarny82r: Zgadzam się w 100%, to dobry moment żeby go sprzedać za dobre pieniądze. Dla mnie taki drugi Lingard tylko bardziej defensywny.

MikeMU: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.04.2023 16:28

W kadrze musisz mieć zwykłych średniaków inaczej nic nie wygramy, ktoś musi wchodzić z ławki i zrobić czarna robotę. Scott ma coś czego tanio nie znajdziesz na rynku transferowym, może grać na 4 pozycjach, w sytuacji kryzyowej w składzie to jest na wagę złota. Poza tym za 40 mln nie kupisz nikogo tej jakości na rynku transferowym. Zwłaszcza że scort może nie jest rakieta to gra równo w każdym sezonie, wiadomo czego się spodziewać. Jest solidny i przy casemiro w dwa sezony może wejść na poziom wysoki, co więcej chcieć? Trawa zawsze jest bardziej zielona u sąsiada i jak to mówią cudze chwalicie....co do promowania aldemii to aż ciężko to komentować. Jeśli nie będziesz promować akademii to dzieciaki z potencjałem pójdą gdzie indziej i skonczh się na tym że będziemy każdego piłkarza musieli kupować za 100mln

DevoMartinez: Sorry ale 30/40 baniek to jest jak za czapkę gruszek w 2023. Za Longstaffa ile wołali?

bani: Ekspert pełna gęba. Ile tytułów mistrzowskich zdobyłeś, ze wiesz coś o budowie składu na mistrza?

MikeMU: Bruno casemiro i reszta topu tez zawalają mecze to znaczy ze mamy sprzedać casemiro ? Ty byś tylko sprzedawał przypomnieć ci geniusz Kaleson jak rashforda sprzedawałeś bo strzelać nie umie?