jaratkow: Każdy kto przynajmniej stara się myśleć logicznie mógł się spodziewać tego, że 3 dni po Wembley trener da odpocząć kilku najważniejszym zawodnikom. To musiało się więc wiązać z nieznacznym obniżeniem poziomu naszej gry. A że prowadzony przez Moyesa WHU wie jak z nami grać to było jak było...
Kiedy zobaczyłem Harrego w składzie to wiedziałem, że będę miał trochę więcej niż zwykle powodów do obaw i... że następnego dnia hejtu będzie ile wlezie. W straconej bramce zabrakło mi trochę zdecydowanego ruchu w stronę strzelca, ale nawet gdyby wolny Harry go wykonał to groziło zwodem i mogło być sam na sam. Akcja zaczęła się wcześniej więc nie będę odsądzał od czci i wiary tego, który był na końcu łańcucha pokarmowego.
Wszyscy życzymy HM opuszczenia United ale wszyscy powinniśmy zdawać sobie sprawę, że chcąc grać "jak na United przystało" z powodzeniem na wszystkich frontach będziemy potrzebowali głębi składu we wszystkich formacjach. Nie wierzę tym którzy dziś woleliby "uczącego się juniora". 1-2 przegrane mecze i do młodego przylgnąłby hejt do końca kariery.
EtH odmienił United, sprowadził kilku nowych graczy którzy doskonale wpisują się w jego styl gry. Dla Harrego oznacza to spore przesunięcie w hierarchii. Póki jest w United zamierzam szanować go za to jak znosi swoją obecną sytuację. Pokora i szacunek dla trenera i drużyny, a nie "wywiady"... Jego odejście będzie się wiązać z koniecznością sprowadzenia jakiegoś zastępcy. Nie będzie to ani tanie ani łatwe. A opaska kapitańska... temat zastępczy.