Manchester United w starciu z Leeds United odrobił straty ze stanu 0:2. Zwycięskiego gola na Old Trafford nie udało się jednak zdobyć.
– Mam mieszane odczucia. Oczywiście ostatecznie cieszymy się z punktu, ale dwa zgubiliśmy – stwierdził Ten Hag cytowany przez
BBC Sport.
– Zanotowaliśmy bardzo zły start, nie do zaakceptowania, zwłaszcza w derbowym pojedynku, gdy musisz być gotowy na walkę i podjęcie odpowiedzialności. Nie zrobiliśmy tego.
– Wyglądało to tak, jakby piłkarzy zaskoczył ten start. Mnie on nie zaskoczył. Wiedzieliśmy, że Leeds United wejdzie w mecz z agresją, inicjatywą, bo grali z zespołem mającym dobrą serię. Chcieli angażować się w pojedynki i to właśnie zrobili.
– Stworzyliśmy sobie wspaniałe okazje. Garnacho miał dwie szanse. Marcel Sabitzer, główka Raphaela Varane’a. Do przerwy powinniśmy wyrównać. Jeśli zaczynasz drugą połowę tak samo jak pierwszą, to utrudniasz sobie zadanie.
– Muszę skomplementować zespół za niezłomność i chęć powrotu do gry. Strzeliliśmy dwa świetne gole zespołowe.
Bramka Jadona SanchoTen Hag pytany o prowadzenie Jadona Sancho i Facundo Pellistriego na boisko, odpowiedział: – Chciałem innej dynamiki w grze drużyny. W tamtym momencie nie byliśmy w meczu. Na szczęście zmiany przyniosły efekt, bo strzeliliśmy dwa gole. Cieszę się z trafienia Jadona. Wrócił na dobre. Wiemy, że to wspaniały piłkarz. Cały czas uważam, że może mieć duży wpływ na grę. Musi natomiast ciężko pracować. Ta bramka go zmotywuje jeszcze bardziej. Podobało mi się, zwłaszcza jego trafienie, bo go wzmocni.
– Kiedy grasz w derbach, to potrzebujesz innego nastawienia. Trzeba dobrze zaczynać i być gotowym, brać odpowiedzialność. Musisz wygrywać bitwy, zachowywać spokój przy piłce – dodał Ten Hag.
Manchester United w najbliższej kolejce Premier League zagra z… Leeds United. Niedzielne spotkanie odbędzie się na Elland Road.