Fred: Jestem niesamowicie dumny z tego osiągnięcia

Klimaa: Żaden z Brazylijczyków nie osiągnął wielkiej kariery w United do tej pory - Fred grał często bo dobrze wiemy jakim środkiem pola dysponowaliśmy ostatnimi laty. Zobaczymy co za kilka sezonów będziemy mogli powiedzieć o karierach Casemiro i Antony'ego.

manooch: powiem tylko: xD

jaratkow: Czy jest gdzieś drużyna, która składa się z samych gwiazd? Czy zatrudnienie w drużynie 100% gwiazd gwarantuje sukces? Myślę, że na te obydwa pytania jest jedna odpowiedź: nie. Nawet nasz United z najlepszego okresu nie był złożony z samych topowych graczy. Sztuką, jakiej dokonał Sir Alex było umiejętne połączenie w drużynę grupki artystów z grupą wartościowych rzemieślników. Najważniejsze żeby wszyscy w drużynie podążali w tym samym kierunku. Teraz EtH powiela ten schemat... A Fred..? Nie ma siły, która by mnie zmusiła do nazwania go artystą. Ale nie ma też takiej, która zepchnęłaby mnie do grona tych wszystkich, którzy hejtują i nawołują do szybkiego pozbycia się go z United. Jak każdy w drużynie lepsze występy przeplata gorszymi. Tych pierwszych jest więcej, a te drugie nigdy nie schodzą poniżej poziomu solidności. Skąd więc ten hejt? Jeden jego błąd natychmiast wywołuje lawinę krytyki - seria udanych meczy przechodzi niezauważona.
Nie zgadzam się z tym i staram się oceniać grę Freda i wszystkich pozostałych w kontekście gry całej drużyny. I tutaj Brazylijczyk naprawdę nie wypada źle. Przede wszystkim bez słowa krytyki/skargi godzi się na miejsce/rolę jaką wyznaczają mu trenerzy. A gdy trenerzy wpuszczają go na boisko to zawsze gra na 100%. I tego ja oczekuję od wszystkich graczy United, tych wybitnych i tych... fredopodobnych. Prawdopodobnie tego samego zdania byli kolejni i jest obecny trener United skoro Fred wykręca takie statystyki i zalicza kolejne występy. Statystyki nie mówią wszystkiego ale... nie biorą się z przypadku. I już na koniec... skoro jesteśmy zgodni co do tego, że sprowadziła nas na to forum miłość do United, to przynajmniej postarajmy się okazywać odrobinę więcej szacunku wszystkim naszym zawodnikom. Zwłaszcza tym, którzy na boisku zawsze zostawiają "zdrowie" a poza nim nigdy nie dowartościowują się żadnymi durnymi wywiadami.

smutny87: Komentarz zedytowany przez usera dnia 27.01.2023 18:55

Widzę, że "wyrok devilpejdża" już zapadł i o ile z tym, że nie jest to pierwszy garnitur można się zgodzić to jednak nie słychać u niego jakiś głosów niezadowolenia. Wygląda raczej na zawodnika który ciężko zasuwa żeby tu być i jest gotowy wchodzić na "ogony" żeby tylko grać w tej koszulce. Jeśli ma być właśnie takim zawodnikiem to chyba nie jest to najgorsza opcja.

uzio: na pewno ułatwiło mu zadanie nierówna forma i wieczne kontuzje Pogby, brak sił w nogach Matica, wieczna pogoń kolejnych menadzerów/Edka za nowosciami z insta i podejscie McFred jest the best więc kupmy skrzydłowego...

Celt15: To taki właśnie symbol ostatnich lat w United.

PR1OR: osobiście nie sądziłem, że aż tyle meczy rozegrał... choć jak już to bliżej mu do Carricka ze swoją aktualną grą bo Scholesowi to by mógł piłki podawać jedynie

Apocalypse: I dalej nikt nie wie jakim cudem to osiągnął