UnitedWeStand: 'Czy nowi właściciele będą wypłacać sobie dywidendy?'
Akcjonariusze na pewno będą zachwyceni brakiem dywidend.
Poza tym, to już widzę jak ktokolwiek sobie rzuci te 5 mld po to aby mieć zabawkę, do której będzie jeszcze dokładał.
Dziwią mnie słowa Gary'ego, który sam jest w stanie sprzedać swoje wartości.
W końcu Neville to osoba, która wielokrotnie krytykowała organizację mundialu w Katarze oraz samo państwo za wykorzystywanie ludzi, ale po otrzymaniu pokaźnego przelewu od szejków, to zaczął ostatnio twierdzić że w sumie, to mundial powinien być organizowany wszędzie i Katar mu nie przeszkadza, a co do praw człowieka, to dzięki pracy dla Katarczyków, to ma teraz możliwość porozmawiania z nimi o tym.
Człowiek złoto..
'Manchester United nie może trafić w ręce właściciela, który sprzeciwia się wartościom klubu'
Warto wspomnieć, że Glazerowie akurat aż za bardzo trzymają się tym wartościom klubu i mitycznego DNA United. Amerykanie nie ściągali ludzi z zewnątrz, a zamiast tego w klubie jest prowadzona 'rodzinna atmosferka' gdzie prędzej awansuje się człowieka z wewnątrz niż ściągnie specjalistę z zewnątrz.
Właściciele City wywalili zarząd i sprowadzili ludzi z Barcelony. W PSG wywalili osoby, które tam siedziały i ściągnięto osoby z Juventusu. Efekt? Topowe kluby, którymi United chciałoby być.
Natomiast Glazerowie w ogóle w klub nie ingerują. Tak jak go kupili, to tak sobie on nadal żyje swoim własnym życiem. Był Gill, to po jego odejściu robotę przejął jego podwładny. Gdy teraz odszedł Edek, to robotę dostał Arnoldzik, z którym dzielił biureczko. Ci sami ludzie, którzy ogarniają klub od kilkunastu lat i doprowadzili do takiego stanu rzeczy, to ogarniają go nadal, ale teraz już nie robią tego w cieniu.
Świetne te zmiany, tyle wnoszące..
Można powiedzieć, że jest to główny błąd Amerykanów, którzy ufają ludziom pracującym w United od lat i znającym klub od podszewki, ale jestem przekonany, że gdyby wywalono tych wszystkich ludzi i ściągnięto specjalistów z zewnątrz, to byłby wszechobecny płacz o niszczenie wartości klubu, a na czele protestujących stanąłby Gary Neville.
Zresztą, nie pamiętam kto o tym mówił, ale Glazerowie niby mają świadomość, że zaufali złym osobom w kwestii ogarniania klubu, ale hej, są to osoby które powinny te 'wartości klubu' szanować i się nimi kierować, więc albo wykonywały słabą robotę w tej kwestii albo te wartości nie są czymś czego warto jest się aktualnie trzymać. Słaby zarząd, to przecież podobno główny powód dla którego Glazerowie rozważają sprzedaż klubu, bo czują się oszukani przez osoby, które pracują na OT.
'Chodzi o wysłuchanie głosu kibiców, skorzystanie z doświadczenia fanów, a być może nawet uwzględnienie ich w zarządzie'
Więcej randomów w zarządzie - to jest właśnie to czego ten klub potrzebuje.
Już teraz odnoszę wrażenie, że rekrutacja w United wygląda tak, że się pytają czy jest membership, bo za wszelką cenę nie można dopuścić specjalistów z zewnątrz kręgu wzajemnej adoracji, bo jeszcze wywrócili by klub do góry nogami i idylla by się skończyła..
Zamiast wydawać 100mln na wzmocnienia w styczniu, to powinni wydać te pieniądze na ogarniętych ludzi, którzy pokierowaliby tym klubem. 'Golden Boy' po odejściu z Liverpoolu jest bez pracy, bo robi sobie wakacje i jakaś pokaźna pensja mogłaby go przekonać do powrotu do pracy.
Od tego należałoby zacząć aby 'uzdrowić' United.
Wywalić z klubu dyrektorów, którzy dostali robotę za staż w klubie i ściągnąć specjalistów, którzy zniszczą to kółeczko wzajemnej adoracji, a swoimi umiejętnościami odmienią United na lepsze.