Derp: Długo moim cichym marzeniem było zobaczyć powrót ronaldo na old trafford i pamiętam ten hype, gdy klub podarował mi taką możliwość - można żałować tylko, że niestety tak późno. Już odsuwając na bok fakt, jak sprawy potoczyły się wraz z biegiem czasu to uważam, że dla wielu sam moment powrotu był szczególnym wydarzeniem.
Brawa za ambicje, chociaż ich nigdy nie brakowało ronaldo. Liga angielska to jednak nie jest dobre miejsce u schyłku kariery, ale z drugiej strony człowiek myślał, że kto miałby dać rade jeżeli nie właśnie ronaldo? Moim zdaniem samo doświadczenie nie wystarczy, niezbędny jest ten element zadziorności i determinacji w każdej sekundzie meczu - trzeba tyrać, dosłownie wybiegać zwycięstwo. Nie chce tutaj już nawiązywać do ligi włoskiej bo wiadomo, że taki rozdział miał miejsce, ale intensywność z jaką trzeba mierzyć się w premier league to coś zupełnie na innym poziomie. Być może ta przepaść między ligą angielską a pozostałymi ligami zdawała się delikatnie zacierać w pewnych momentach, ale wciąż ta przepaść pozostaje a w obecnym czasie chyba nawet poszerza.