W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Piłkarze Manchesteru United nie mogą być pewni gry w wyjściowej jedenastce, bo Erik ten Hag stawia na zawodników, którzy są w najlepszej formie. Na własnej skórze w tym sezonie przekonali się o tym m.in. Cristiano Ronaldo, Harry Maguire i Luke Shaw.
» Luke Shaw w ostatnim czasie odzyskał miejsce w wyjściowym składzie Manchesteru United
Shaw sezon 2022/2023 zaczynał jako podstawowy obrońca Manchesteru United, ale po dwóch ligowych kolejkach ze składu wygryzł go Tyrell Malacia. Gdy Holendrowi przytrafiły się słabsze występy, to Anglik wrócił do wyjściowej jedenastki.
– Dobrą rzeczą u tego menadżera jest to, że jeśli nie grasz dobrze, to nie będziesz wybierany – mówi Luke Shaw.
– W przeszłości nie zawsze tak było, więc dobre jest to, że ten menadżer trzyma każdego piłkarza w gotowości. Wymaga od wszystkich 100% każdego dnia. Jeśli tak nie jest, to nie grasz. To pozytyw.
Shaw pytany o początek sezonu, kiedy to stracił miejsce w składzie Manchesteru United, odpowiada: – Erik ten Hag nie musiał mi nic mówić. Wiedziałem, że w pierwszych dwóch meczach nie byliśmy wystarczająco dobrzy.
– Całkowicie to rozumiem i przyszedł czas, abym ustąpił miejsca w zespole. Wyniki były złe, a moje występy nie były wystarczająco dobre.
– Musiałem ciężko trenować każdego dnia na treningach, aby menadżer zobaczył, że ciężko pracuję. Czekałem na swoją szansę i musiałem wykazać się cierpliwością, bo zespół spisywał się dobrze i wygrywał.
– Moim zdaniem zawsze chodzi o konsekwencję. Muszę nadal ciężko trenować, być skoncentrowanym i dawać wszystko co mogę dla drużyny – dodaje Shaw.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (10)
majk: Widzę, że niektórzy znowu odlatują z tym mitycznym powrotem Shawa do formy, bo rozegrał dwa nienajgorsze mecze, w których nie grał jak klaun. Przez 8 lat tylko przez 1 sezon prezentował dobrą i równą formę, pozostałe 7 lat to powroty do formy, albo leczenie urazów i kontuzji.
Spokojnie drodzy kibice, idzie mundial więc Shaw spiął tyłeczek i walczy o miejsce w kadrze, mundial się skończy i wróci tłusty, leniwy kocur na diecie hamburgerowej, odcinający kupony w gabinetach lekarskich.
Stanior: Takie wpisy tylko potwierdzają, że tacy jak Bailly i reszta mieli rację protestując i domagając się wyjaśnień dlaczego kołki bez formy grają a reszta nie.
atotrikos: Czekaj, i nie powiedział nic, że wróci silniejszy?
Zauważyłem zmianę narracji u piłkarzy a ogólnie sam Luke gra lepiej obecnie po tym posadzeniu na ławce.
Kiedyś czytałem wypowiedzi trenera z Southampton kiedy był u nich - Shaw potrzebuje co chwilę pewnego rodzaju motywacji/rywalizacji. Mając Tellesa za rywala osiadł na laurach a za OGS Anglik miał przecież kapitalny sezon.
UnitedWeStand: Shaw, to miał być następny Ashley Cole. Nadzieja angielskiej piłki, a jednak potencjału z różnych powodów nie osiągnął. Ciężka kontuzja i złe środowisko, w którym przebywał miało w tym na pewno duży udział.
Dobrze, że sobie dziewczynę znalazł, która go wyciągnęła na prostą, bo mogło już być po chłopie.
'za OGS Anglik miał przecież kapitalny sezon'
Nom, jeszcze się okaże, że Malacia nie wygra tej rywalizacji.
awe: Malacia to nie jest jakis kozak do Shawa w formie nie ma podjazdu, moze akurat tak to wyjdzie, ze na zmiane beda spelniac oczekiwania na tej pozycji.
AgentBartezz: Trochę nie do końca bo to właśnie gdy Telles przyszedł Luke wystrzelił z formą.
Tej rywalizacji to każdy sportowiec potrzebuje, nie tylko Shaw. I tu największy problem jest z graczami defensywnymi, bo na innych pozycjach często można się motywować jakimiś rekordami - napastnik goni za ilością bramek, pomocnik za asystami czy bramkarz za czystymi kontami, więc często nawet ta rywalizacja jest "na odległość" jak np. Messi vs Ronaldo, albo gonienie Lewandowskiego za rekordem Mullera, albo po prostu walka o króla strzelców. Środkowi czy boczni obrońcy raczej nie mają za czym gonić i fajnie żeby była ta rywalizacja o miejsce w składzie. A jak widać Lukowi to bardzo pomaga.
Hormon666: Malacia po prostu dość prędko dostosował się do wytycznych ten Haga, zobaczcie sobie, jak boczni obrońcy, szczególnie Malacia, (Dalot mniej, ale również) nie trzymają się bocznej linii tylko zbiegają do środka. Tego w United nie było, by boczny obrońca zbiegał do środka boiska, zamiast na zawał lecieć po skrzydle i nic z tego tytułu nie osiągnąć. Być może Shaw zaczyna rozumieć o co naszemu trenerowi chodzi. Bezsensownymi wrzutkami nic nie osiągniemy i dodatkowy gracz w środku to łatwy sposób by zdezorientować przeciwnika. A z drugiej strony, bojaźliwość środkowych obrońców przy kontrach to może być gwoźdź do trumny przy takiej taktyce Erika ten Haga.
GS8GS: Malacia stylem na boisku w wielu aspektach przypomina mi TAA. U Shawa najczęściej w ofensywnie brakuje tego ostatniego podania, tego celnego dośrodkowania.
Na chwile obecną mamy dwóch dobrych LO których rywalizacha powinna pchać do rozwoju.
Teraz do tej układanki należałoby kupić nominalnego napastnika w zimowym oknie.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.