McTominay: Nikt nie ma gwarantowanego miejsca do końca sezonu

McTominay pomógł swojej reprezentacji wywalczyć awans do Ligi A w Lidze Narodów. Teraz uwaga zawodnika skoncentrowana jest na piłce klubowej.

– Gdy wyjeżdżasz na kadrę, to zawsze z tyłu głowy masz powrót do klubu i pomoc drużynie, bez względu na to gdzie grasz, zawsze chcesz prezentować się najlepiej, jak to tylko możliwe – stwierdził McTominay w rozmowie z MUTV.

– Właśnie to robiłem przez ostatnie 6-8 tygodni, odkąd zaczęliśmy ten sezon. Teraz chcemy podtrzymać dobrą serię.

Manchester United do 188. derbów Manchesteru przystąpi po serii czterech ligowych zwycięstw z rzędu. Piłkarzom Erika ten Haga udało się wrócić do gry po dwóch porażkach z rzędu.

– To był naprawdę trudny start rozgrywek. Wiedzieliśmy natomiast, ze mamy dobrą grupę piłkarzy, każdy trzyma się razem, walczy jeden za drugiego i może na sobie polegać – zauważa McTominay.

– Zawodnicy, którzy znajdą się na ławce, czy to ja, czy ktokolwiek inny, znają swoją rolę, gdy wchodzą na boisko. Są równie ważni, co gracze rozpoczynający mecze w podstawowym składzie. Menadżer podkreślał to wielokrotnie.

– Było wiele meczów, w których rezerwowi wchodzili na boisko. Spotkanie z Arsenalem jest świetnym przykładem, mecz z Liverpoolem. Zmiennicy zrobili ogromną różnicę i bardzo pomogli chłopakom, którzy zaczynali od pierwszej minuty.

McTominay na razie wygrywa rywalizację o miejsce w składzie z bardziej doświadczonym Casemiro. Szkot cieszy się, że Erik ten Hag ma dużo opcji do wyboru.

– Powiedziałbym, że konkurencja o miejsce w składzie jest zdrowa. Jest ważna. Potrzeba tego, jeśli chcemy, aby piłkarze byli coraz lepsi. Nie sądzę, aby był ktokolwiek w zespole, kto powie, że będzie miał pewne miejsce do końca sezonu. Trzeba na to pracować cały czas.

– To właśnie dlatego menadżer tworzy świetne zespoły, a my akceptujemy jego metody – dodaje McTominay.