PLGero: Dobrze, że są też na tej stronie ludzie obiektywnie patrzący na jakość Ronaldo, nawet teraz, gdy trener go zupełnie skreślił i wpuszcza na końcówki, aby nie było, że to jego wina Ta decyzja o odejściu raczej nie wyszła na samym początku od Ronaldo, a zarząd lub Ten Hag mu zakomunikowali, że nadchodzą zmiany, ale pelikany łykną każdą medialną przypowieść, no bo najłatwiej wskazać jest winnego jako tą najbardziej rozpoznawalną osobę. Nie trzeba już zadawać pytań, wysilać się i myśleć za dużo, przecież wszystko jest oczywiste, co nie ?
Tu nawet nie chodzi o Ronaldo, chodzi o tą nagłą zmianę nastawienia, gdy w zeszłym sezonie wszyscy (nawet ci anty fani piłkarza) dziękowali mu za to co zrobił, a później nie zaczął się dobrze sezon i już został skreślony !!??
Jak zauważył gohome, coś jest w tej polskiej mentalności i najlepiej oddają to słowa Leo Benhakera, gdy odchodził z reprezentacji: "Jednego dnia jesteś Bogiem, drugiego gównem". Tyle w temacie.