Ronaldo: Próbujcie dalej, a pewnego dnia może napiszecie coś prawdziwego

Ronaldo na początku tygodnia stawił się po raz pierwszy w Carrington po wakacyjnej przerwie. Portugalczyk nie pojechał z Manchesterem United na przedsezonowe zgrupowanie do Azji i Australii. Oficjalny powód nieobecności 37-latka to „sprawy osobiste”.

Media od początku lipca spekulują na temat przyszłości Cristiano Ronaldo. We wtorek informowały, że w Carrington doszło do spotkania Portugalczyka z szefostwem Manchesteru United. W ośrodku treningowym Czerwonych Diabłów był również obecny Jorge Mendes, agent zawodnika. Fotoreporterzy uchwycili również sir Alexa Fergusona i Richarda Arnolda, prezesa klubu.

„Jorge Mendes powiedział Manchesterowi United, że Cristiano Ronaldo jest nieugięty, jeśli chodzi o opuszczenie klubu. Mendes odszedł od negocjacyjnego stołu nieprzekonany, że życzenie Ronaldo się spełni. Sir Alex Ferguson interweniował. Manchester United podkreśla, że Ronaldo nie jest na sprzedaż” – opisał wtorkowe spotkanie jeden z fanowskich profili Ronaldo na Instagramie. Co ciekawe, odpowiedzi na ten wpis udzielił sam CR7.

– Niemożliwe jest to, aby nie rozmawiać o mnie każdego dnia. Inaczej prasa nie zarabiałaby pieniędzy. Dobrze wiecie, że jeśli nie będziecie kłamać, to nie przyciągniecie uwagi ludzi. Próbujcie dalej, a pewnego dnia może napiszecie jakiegoś prawdziwego newsa – skomentował powyższy wpis Ronaldo.