UnitedWeStand: @morrgan
"To w sumie Twoja historia"
To nie jest moja historia, a Brandona Williamsa, którą opowiedział w podcastcie. W przeciwieństwie do Twojej, to tutaj nie ma urojeń.
"Jeżeli nie mógł z nim wygrać tej rywalizacji to znaczy, że w ogóle był za słaby nawet na miejsce w juniorach"
Wow.
Jest tak wiele historii piłkarzy, którzy jako juniorzy musieli zmienić pozycję, bo sobie nie radzili i nie mogli przebić do składu, że aż odpuszczę sobie ich przywoływanie, ale pewnie słyszałeś o kimś takim jak chociażby Rio Ferdinand - to musiała być dopiero ofiara losu, nie?
Możesz pójść jeszcze krok dalej z tym głupim rozumowaniem odnośnie juniorów i stwierdzić to samo przy seniorach. Zresztą, zrobiłeś to już wcześniej pisząc: "Gdyby od początku grał na prawej obronie to może był by z niego dobry zawodnik, bo talent to on miał, ale teraz jest już trochę za późno. 21 lat to już troszkę późno w dzisiejszych czasach".
Łukasz Piszczek w wieku 23 lat został przesunięty z ataku na prawą obronę. Rozumiesz? Ten gość był tak słaby, że aby znaleźć mu miejsce w składzie, to musieli dać go do obrony gdzie była mniejsza konkurencja. W wieku 23 lat. W sumie, to jest tak anonimowy piłkarz, który nic w swojej karierze nie osiągnął, że pewnie nawet nie kojarzysz jego nazwiska.
Ale hej, w końcu czasy się zmieniły i wcale nie jest tak, że chociażby dla Vardy'iego szczytem możliwości w wieku 25 lat było kopanie się po czole w 5 lidze angielskiej, a jednak w wieku 28 lat biegał już w koszulce reprezentacji Anglii, a w wieku 29 lat został wybrany najlepszym piłkarzem Premier League.
Szkoda, że Brandon ma już 21 lat - w sumie to zaraz 22 - i nic już z niego nie będzie, a do tego jeszcze zniszczyli mu karierę każąc grać na lewej obronie. No nic, pozostaje mu już chyba tylko bycie przeciętnym zawodnikiem na poziomie Premier League i zarabianie kilkudziesięciu tysięcy funtów tygodniowo. Szkoda chłopaka, ale gdyby nie Ole, to by pokazał że na prawej obronie stać go aby być najlepszym na świecie!