Matić w pożegnalnym wywiadzie: Manchester United wróci do gry

Matić z fanami Czerwonych Diabłów pożegnał się na Old Trafford po meczu z Brentfordem (3:0). W niedzielnym spotkaniu z Crystal Palace na Selhurst Park zawodnik po raz ostatni założy koszulkę Manchesteru United, którego barw bronił od 2017 roku.

– Chciałbym podziękować za fantastyczne wsparcie. Wiemy, że mieliśmy kilka trudnych sezonów, ale chcę, aby kibice wiedzieli, że na treningach robimy wszystko, co w naszej mocy. Manchester United wróci do gry, to pewne – mówi Matić w rozmowie z MUTV.

– Musi minąć trochę czasu, ale Manchester United wróci. Wspierajcie nadal drużynę i trzymajcie się razem.

– Myślę, że kibice doceniają to, co robię na boisku. Również poza boiskiem staram się dawać przykład.

– Starałem się być piłkarzem Manchesteru United nie tylko na boisku, ale także poza nim. Wiem, jakie znaczenie ma ten herb dla naszych sympatyków, więc musisz dawać przykład nie tylko na murawie.

– Fani doceniają to, co robisz i właśnie dlatego, gdy schodziłem, to dostałem aplauz od publiczności – dodaje Matić.

Serb przyznaje, że przez 5 lat pobytu na Old Trafford zżył się z diabelską rodziną Manchesteru United. – Będzie mi brakować piłkarzy, ale nie tylko. Również sztabu otaczającego zawodników: kitmana, fizjoterapeutów, lekarzy. Każdego. Nie chcę nikogo pominąć – stwierdza 33-latek.

– Ci ludzie pracują z dala od kamer, ale są bardzo ważni dla zespołu. Naprawdę lubią ten klub i to jest bardzo ważne. Cieszę się, że mogłem z nimi pracować i na pewno będą moimi przyjaciółmi do końca życia – dodaje Matić.