W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Vidić: W Manchesterze United nie marnowałem czasu na głupie rzeczy
» 10 kwietnia 2022, 21:03 - Autor: matheo - źródło: The Athletic
Nemanja Vidić, były obrońca Manchesteru United, dostrzega problem z charakterem w obecnym składzie Czerwonych Diabłów. Klub z Old Trafford spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań kibiców.
» Nemanja Vidić święcił w Manchesterze United największe triumfy w swojej karierze
Vidić w Manchesterze United święcił wielkie triumfy. Z Manchesterem United pięciokrotnie wygrywał mistrzostwo Anglii, sięgnął też po Puchar Europy w 2008 roku.
– Przyszedłem do Manchesteru United jako dojrzała osoba – mówi Vidić w rozmowie z portalem The Athletic.
– Odtańczyłem swoje na dyskotekach w Serbii i Moskwie. W największym klubie na świecie ważne było to, aby nie marnować czasu na głupie rzeczy. Chciałem pokazać całemu światu, jak dobrym piłkarzem byłem, w moich najlepszych latach. Miałem szczęście, że mogłem grać przez osiem lat w Manchesterze United.
– Wtedy wszyscy mieliśmy ten sam cel. Byliśmy tam, aby grać dla największego klubu piłkarskiego na świecie. Wiedzieliśmy, jaki był cel. Chodziło o to, aby wygrywać najważniejsze trofea.
– Musieliśmy grać co tydzień, choć zawsze były jakieś wpadki. Wielokrotnie czułem, że nie zagrałem dobrze czy nie byłem w formie. Moi koledzy widzieli to i pomagali. Mieliśmy niesamowitego ducha walki w drużynie i to pomagało nam zdobywać trofea. Tylko puchary są sposobem na to, aby zdobyć uznanie w Manchesterze United.
– W małych klubach nie masz takich samych celów. W Manchesterze United, kiedy rywale zawsze grają na sto procent, musisz zawsze grać tak, jakby to miał być twój ostatni sezon. 90 procent nie wystarczy. Obecni gracze powinni mieć właśnie takie podejście.
– Musisz drżeć o swoje miejsce, że nie będzie cię w klubie w następnym sezonie. Musisz więc walczyć o swoje. Dopiero gdy odchodzisz z Manchesteru United, to zdajesz sobie sprawę, jak wielki to jest klub.
– Obecni piłkarze to dobre chłopaki, ale jedyna droga do wygrywania do kolektywna praca i odpowiednia atmosfera w zespole. Wszystko to w świecie, który jest niesamowicie zindywidualizowany. Piłkarze mają swoje konta w mediach społecznościowych, ale futbol to nie jest indywidualny sport, tak jak większość. Szacunek, zaufanie i pomaganie kolegom jest bardzo ważne – dodaje Vidić.
pilsudczyk:Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.04.2022 13:57
,,grasz tak jakby obecny sezon był twoim ostatnim" a obecnie pyknij jeden dobry sezon a dostaniesz 5 letni kontrakcik na 250 tysi tygodniowo i możesz przestać się starać. Jak będziesz słabo grał lub nie grał w ogóle klub i tak przedłuży z Tobą kontakt (Jones, Mata) albo pozwoli Ci odejść za friko i zgarnąć premie za sam podpis w innym klubie (Herrera a już niedługo Pogba i Lingard). A jeśli mimo wszystko będzie Ci zależeć to klub stać na to zeby Ci płacić za grzanie ławy (Van de Beek, Henderson).
levy181: Śmiejemy się z PSG ale tutaj jest to samo fakt, że nie ma tyłu gwiazd co tam ale im więcej ich w zespole tym gorzej. To klub powinien być na 1 miejscu a tutaj rządzą zawodnicy. Za taki hajs biegłabym az płuca bym wypluwał a po meczu jeszcze bym trawę tam kosił.
ro7: Problem polega na tym, że jak przychodzi tutaj nowy piłkarz to od razu zostaje zatruty głupotą obecnych piłkarzy MU. Witają go tancerze typu Lingard czy fryzjerzy jak Pogba i pokazują jak ma żyć i kim ma być. I mamy rezultaty. To błędne koło.
Podstawa to pozbyć się piłkarzy, którzy ciągle imprezują i bawią się w internetowych celebrytów. Inaczej nigdy nie będzie tutaj drużyny skupionej na sukcesie.
Profesjonalizm to powinien być kluczowy czynnik przy zatrudnianiu piłkarzy. Trzeba zatrudnić ludzi do background-checku, psychologów by sprawdzić i przeanalizować potencjalnych pracowników.
StrawFoot: Tak naprawdę to menedżerem dalej powinien być Moyes. Mało ludzi zdaje sobie sprawę z obowiązków Sir Alexa Fergusona, które w dużej mierze sam sobie narzucił. Proszę pamiętać, że za jego czasów kluby piłkarskie to nie były duże, międzynarodowe korporacje. Wpływ mistrza Fergusona na całe funkcjonowanie klubu po drobne jego elementy jest dla współczesnego sympatyka nie do wyobrażenia. I teraz wyobraź sobie, że po 27 latach taka osoba znika. To było 7 miejsce, równie dobrze mogło być 16. Przecież odejście Fergusona dla Manchesteru United to było takie tąpnięcie jak dla Ukrainy rosyjska inwazja.
Wirus: Najlepszy obrońca w historii Manchesteru United i jeden z najlepszych na świecie.
Jestem fanem napastników i głównie strzelanych bramek, ale Vidic to jest jednym z moich ulubionych graczy. Twardy jak skała, wychodził na boisko do gry jak o swoje życie.
gorzky: Gość był skałą, strasznie nam teraz takiego zawodnika brakuje. A pomyśleć że miał bardzo trudne początki i niewiele brakowało by odszedł, a mimo zagryzł zęby i stał się jednym z najlepszych obrońców w historii klubu.
waletpl: Tak samo trudne początki miał De Gea czy Evra. Ostatnimi laty jest na odwrót. Nowe nabytki mają obiecujące początki, potem zjazd. Ehh, wszystko na odwrót.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.