Phil Jones przez niemal dwa lata zmagał się z kontuzjami, które praktycznie przekreśliły jego karierę w Manchesterze United. Anglik na łamach klubowej telewizji MUTV opowiedział o emocjonalnym powrocie do gry w barwach Czerwonych Diabłów w tym sezonie.
» Phil Jones przez niemal dwa lata zmagał się z poważnym urazem kolana
Jones pojawił się na boisku w spotkaniu Premier League z Wolverhampton na Old Trafford. Anglik wystąpił także w spotkaniu Pucharu Anglii z Middlesbrough.
– To było niesamowite. Niesamowite uczucie. Jedno z najlepszych, co jest trochę dziwne, bo wygrałem przecież wcześniej Premier League i brałem udział w szalenie ważnych meczach. To było najlepsze uczucie, którego doświadczyłem w Manchesterze United – mówi Jones w rozmowie z MUTV.
– Rozegranie meczu i reakcja kibiców, to było niewiarygodne. Poczułem ich energię. Nigdy nie będę w stanie wystarczająco podziękować fanom za przyjęcie, które mi zgotowali. To niewiarygodne i mam ciarki, gdy tylko o tym myślę.
– Byłem poza grą bardzo długo i ciężko pracowałem, aby wrócić. Byłem bardzo skoncentrowany na meczu i nie spodziewałem się takiej reakcji. Gdy mecz się zakończył, to wiedziałem, że przegraliśmy, ale kibice śpiewali moje nazwisko kiedy schodziłem do szatni. To było niesamowite.
– Bardzo emocjonalny wieczór, bo do tej pory moje dziewczynki nie widziały mnie w grze. Gdy się urodziły, to były jeszcze zbyt młode, żeby zdawać sobie z tego sprawę. Wiedziały, co zrobił tata, ale nie widziały mnie w akcji, aby to w pełni pojąć.
– Widziałem je na trybunach, były tam, a wcześniej przeszły ze mną te dwa lata. Pojawiły się emocje związane z obecnością kibiców, reakcją publiczności i możliwością ponownej gry w piłkę. To proste. Wynik był fatalny, nie tego chcieliśmy, ale to był ważny moment w mojej karierze. Ludzie nie będą tego tak postrzegać, ale dla mnie znaczy to więcej, niż wiele innych spotkań – stwierdza Jones.
Anglik dodaje, że nie może doczekać się kolejnych występów w Manchesterze United. – Skończyłem 30 lat w ubiegłym miesiącu i wciąż czuję się młodo. Mogę jeszcze sporo zaoferować, jeśli będę tak się czuł – przyznaje Phil.
– Moją ambicją jest rozegranie tylu meczów, ile to tylko możliwe. Chcę być zaangażowany w spotkania, być częścią składu. Wiem, że byłem poza grą długo, ale jestem gotowy. Wiem na co mnie stać, gdy gram.
– Mam nadzieję, że udowodniłem to w meczu z Wolves. Nie chcę, aby to było tylko jedno spotkanie. Chcę więcej. Będę trzymał jak najlepszą formę, aby udowodnić ludziom, dlaczego tu jestem, kiedy nadejdzie moja szansa pod koniec sezonu – dodaje Jones.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.