majk: Niby tak, ale Harry sam wszystkim dostarczył amunicje.
Pomijając forme, trzeba pamiętać o pewnych ekscesach jak rzucanie opaską kapitańską o ziemie, po dostaniu batów i czerwa w meczu z Watford, cieszynce w meczu reprezentacji gdzie niby to ''wyjaśniał'' hejterów, afery na wakacjach już nie pamiętam, ale takie coś mi wygooglowało ''found guilty of assault, resisting arrest and attempted bribery''.
Na boisku jest pasywny i spóźniony nie tylko z piłką w grze, jak sędzia gwiżdże na naszą niekorzyść to stoi jak kłoda, albo reaguje dopiero gdy już większość naszej drużyny się wykłóca z arbitrem.
W dodatku ta opaska kapitańska dla niego na starcie przygody z klubem jest jedną wielką zagadką, chyba dla wszystkich. Dzisiaj nam się to odbija czkawką, bo opaska działa w jego przypadku jak jakiś imunitet poselski.