Manchester United w sobotę zmierzy się z Southampton w ramach 25. kolejki Premier League. W piątkowe popołudnie z przedstawicielami mediów spotkał się Ralf Rangnick. O co był pytany tymczasowy menadżer Czerwonych Diabłów?
» Ralf Rangnick w piątkowe popołudnie odpowiadał na pytania dziennikarzy przed meczem z Southampton
Forma strzelecka Ronaldo
– To nie chodzi tylko o Cristiano Ronaldo. Powinien strzelać więcej goli, to oczywiste. Myślę, że stwarzamy wystarczając dużo okazji. Tak było w ostatnich spotkaniach, ale nie zdobyliśmy wystarczającej liczby bramek. Nie jest to problem wyłącznie Cristiano. To także problem innych zawodników, zwłaszcza ofensywnych. Nie strzelamy wystarczającej liczby bramek.
– Jeśli macie na uwadze to, ile okazji sobie wypracowujemy, to musimy poprawić ten element w najbliższych tygodniach. W meczu z Burnley przez 70 minut z rozegranych 90 byliśmy bardzo blisko realizacji planu, który sobie założyliśmy. Teraz musimy nagrodzić siebie i zacząć osiągać wyniki, na które zasługujemy.
Mecz z Southampton
– Zdajemy sobie sprawę, że to będzie trudne spotkanie. Oglądałem mecz Southampton z Tottenhamem w trakcie tygodnia i zasłużyli na zwycięstwo. Pod względem taktycznym prezentują wysoki poziom i to będzie dla nas wyzwanie. Jestem przekonany, że będziemy na nie gotowi.
– Przygotujemy się do tego spotkania i musimy je wygrać, co do tego nie mamy wątpliwości. W pierwszych połowach meczów z Middlesbrough i Burnley zagraliśmy dobrze. Potrzebujemy natomiast występu na odpowiednim poziomie przez całe spotkanie w starciach z Southampton i Brighton.
Praca Ralpha Hasenhuttla
– Znam Ralpha od 6-7 lat. Rozwinął się w trakcie tego okresu. Widać, co zrobił w Southampton. Wcześniej wykonał świetną pracę w Lipsku. W pierwszym roku pracy w Bundeslidze ukończył rozgrywki na drugim miejscu. W kolejnym sezonie był szósty. To co osiągnął w Southampton jest wspaniałe. To doskonały trener.
Harry Maguire
– Moim zdaniem zagrał znakomicie z West Hamem. W spotkaniu z Burnley w kilku kontrach powinniśmy bronić lepiej. Pozostali gracze również nie spisali się dobrze. Nie powinniśmy dopuszczać do kontrataków.
– Harry był kontuzjowany, wrócił do gry, zanotował dobry mecz z West Hamem. Jestem przekonany, że stać go na taki występ w sobotę.
Niezadowolenie w szatni
– Szczerze mówiąc, to nic nie zauważyłem. Nie czytam gazet, nie widziałem tych artykułów. Widać to w jaki sposób się rozwijamy, jaką pracę wykonujemy na boisku i jak analizujemy materiały wideo.
Słabsze drugie połowy
– To w jaki sposób graliśmy w pierwszej połowie lub do 70. minuty meczu z Burnley było bliskie naszym przedmeczowym założeniom. Myślę, że piłkarze zdali sobie sprawę, że w ostatnich tygodniach się poprawili. Zarówno, jeśli chodzi o grę z piłką przy nodze, jak i bez piłki. Kontrolowaliśm mecz, ale jeśli tracimy gola, a tak było przeciwko Middlesbrough po 65-70 minutach, to nadal powinniśmy trzymać się planu. Nie możemy nagle zmieniać ustawienia czy panikować.
– To zaszkodziło nam najbardziej. Nie trzymaliśmy się planu. Nagle nie byliśmy tak samo ustawieni, nasze dwie ósemki były ustawione za szeroko. O tym rozmawialiśmy w środę i czwartek, gdy analizowaliśmy mecz z Burnley.
– Mam nadzieję, że jeśli znów będziemy mieć tyle okazji, to strzelimy więcej niż jednego gola. Musimy być bardziej efektywni. Trzeba zdawać sobie też sprawę, dlaczego tak dominowaliśmy. Musimy trzymać się planu, a nie, nagle, luzować szyki. To było oczywiste przez 15-20 minut w meczu z Burnley. Pod koniec się poprawiliśmy, mieliśmy większą kontrolę, lecz przez 15 minut nie byliśmy dobrze ustawieni.
Powolne postępy
– Nie jestem zaskoczony. Byłem w pełni świadomy, że jest to proces i zajmie trochę czasu. Rozwój drużyny jest oczywisty, nawet w tych dwóch meczach. W piłce nożnej chodzi o nagrody, najlepsze wyniki. Tylko o to mogę mieć pretensję po ostatnich meczach.
– Mogę mówić tylko o doświadczeniach z ostatnich tygodni. Chodzi o poprawę występów i wyników. Zespół się rozwinął, nawet piłkarze zdają sobie sprawę, jak bardzo się poprawili, zwłaszcza w takich elementach jak kontrola meczów.
Stałe fragmenty
– Nie straciliśmy zbyt wielu goli ze stałych fragmentów w ostatnich 10 tygodniach. Myślałem, że z jednego z nich strzeliliśmy gola w meczu z Burnley! Pracujemy nad tym.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.