W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ralf Rangnick po meczu z Aston Villą (2:2) na Villa Park był wyraźnie niepocieszony. Niemiecki szkoleniowiec Manchesteru United spodziewał się, że jego zawodnicy dowiozą korzystny rezultat do końcowego gwizdka. Spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
» Ralf Rangnick nie był zadowolony z wyniku sobotniego spotkania z Aston Villą na Villa Park
Rangnick po meczu z The Villans stanął przed kamerą klubowej telewizji MUTV i nie ukrywał swojego rozczarowania.
Ocena występu – Jestem całkowicie rozczarowany wynikiem. Po tym jak prowadzisz 2:0 po 70 minutach, to musisz być rozczarowany. Trudno teraz mówić o pozytywach. Wierzę natomiast, że pokazaliśmy kilka pozytywnych rzeczy w pierwszej połowie. Zdominowaliśmy mecz i był to nasz najlepszy występ z piłką przy nodze.
– Do przerwy mogliśmy prowadzić 2:0 lub 3:0 po trzydziestu minutach. W ostatnim kwadransie znów pokazaliśmy, że jeśli otworzymy przestrzenie, to inne zespoły mogą stworzyć sobie okazje, co właśnie miało miejsce. Do przerwy prowadziliśmy, po zmianie stron byliśmy bardziej zwarci, mieliśmy większą kontrolę i strzeliliśmy drugiego gola. Spodziewasz się, że tak doświadczony zespól zgarnie wówczas trzy punkty i zabierze je do domu.
Intensywność w pierwszej połowie – Tak, zaprezentowaliśmy najlepszą intensywność w dotychczasowych meczach, ale chodzi o wyniki. Przegraliśmy z Wolverhampton, a teraz tylko zremisowaliśmy. To nie wystarczy. Trzeba natomiast wziąć pozytywy z tego meczu i zabrać je ze sobą na kolejne spotkania.
Utrzymanie prowadzenia – Rozmawiałem z moim asystentem na temat zmiany ustawienia na trzech środkowych obrońców na ostatni kwadrans, ale bałem się, że po zmianie formacji zostaniemy zepchnięci i stracimy bramki. Zdecydowałem się na zostawienie czwórki obrońców i trzymanie rywala z dala od pola karnego. Ostatecznie to nie wypaliło.
Występ Anthony’ego Elangi – Rozegrał dobre spotkanie i pokazał to, czego od niego oczekiwałem, gdy zdecydowałem się go wystawić. Nie tylko pracował w defensywie, ale miał też kilka okazji w ofensywie na zdobycie gola.
Mecz z Brentfordem – Mam nadzieję, że na to spotkanie wrócą kontuzjowani i zawieszeni, ale w tym momencie nie myślę jeszcze o meczu w środę. Jestem rozczarowany tym spotkaniem.
Quebambino: Wszyscy widzą, że piłkarze i zarząd są głównym problemem, ale trenerzy też swoje dokładają.
Jak to jest że taka Aston Villa potrafi zrobić kilka ładnych składnych akcji?
Jak to jest że Wolves potrafi zrobić ładne akcje?
Jak to jest że Arsenal gra ładną piłkę?
Jak to jest że Leicester potrafi grać ładnie w piłkę?
Jak to jest że West Ham gra dobrze w piłkę?
Sory, ale Manchester United ma na tyle mocna kadrę by grać ładny futbol. Ten zespół jest za słaby by regularnie wygrywać z City i Liverpoolem, ale do jasnej cholery.. nikt mi nie wmówi, że z tego zespołu nie można zbudować ładnie grającej drużyny. A to akurat spada na barki trenerów.
Quebambino: "Rozmawiałem z moim asystentem na temat zmiany ustawienia na trzech środkowych obrońców na ostatni kwadrans, ale bałem się, że po zmianie formacji zostaniemy zepchnięci i stracimy bramki."
Na ławce trenerskiej United siedzi człowiek, który się boi ryzykować? Boi się podejmować decyzje? Powiedzcie mi że on troluje, że po prostu to był jakiś żart, którego ja nie zrozumiałem. Przecież takie słowa ośmieszają go na całej linii i dyskredytują w oczach takich zawodników jak Ronaldo czy Varane. Jak MENEDŻER może mówić, że boi się podjąć decyzję podczas meczu?
A no i zapomniałem, że zawodnik odmówił mu jeszcze wyjazdu na mecz. Autorytet ma niebywały.
DevoMartinez: Przecież podjął właśnie decyzje. Zeby nie zmieniać ustawienia skoro prowadzimy 2-0. Nie raz zmianił ustawienie w czasie meczu i jakoś nie miał z tym problemu wieć chyba nie potrzebnie dorabiasz już całą otoczkę.
Quebambino: Chodzi Ci o to, że brak zmiany ustawienia to też decyzja. Rozumiem. Jednakże.. czyż fakt, iż RR chciał dokonać zmiany, nie potwierdza iż uważał, że zespół gra słabo i może stracić wygraną? Rzadko się zdarza, by trener zmieniał ustawienie, gdy zespół gra dobrze i dominuje rywala.
Jak dla mnie to widział, że gramy słabo, ale bał się, że zaczniemy grać jeszcze gorzej i stracimy prowadzenie. Ostatecznie straciliśmy prowadzenie, a on jeszcze się przyznał, że się tego BAŁ. Sory, ale to wystawia bardzo złe świadectwo trenerowi. Wyobrażasz sobie, że Pep albo Klopp wychodzą i mówią, że bali się zmienić ustawienie?
SzarimMusty:Komentarz zedytowany przez usera dnia 15.01.2022 23:51
Jeden z niewielu razy zgadzam się z stwierdzeniem Quebmbino, trener nawet nie powinien się przyznać do strachu, a numer z Martialem to nie ma prawa mieć miejsca. Typ albo powinien z miejsca wylądować z juniorami na treningach albo powinien zostać sprzedany za psi... grosz. Zawsze na tym się lepiej wyjdzie niż trzymać darmozjada za 1mln miesięcznie.
brazylianwisnia: Bal się tego na czym nie raz narzekaliście - że jak pościąga napastników by wpuścić dodatkowych obrońców to drużyna instynktownie cofnie się głębiej. Dlatego postanowił zostawić napastników i drużyna miała cały czas atakowac AV.
lopo92: Szkoda, ze nie zrobiłeś zmiany w 94' wtedy mogłoby się udać! Btw, tak od 55' siedzieli na nas cały czas, także swoją cegiełkę do remisu tez dołożyłeś trenerze :/
emil1986x: Nie myśli bo skład już dawno ustalony hahaha ten koleś to nic innego jak kontynuacja Ole i to nie udana McFred znowu wyjdzie i będziemy jechani przez beniaminka frustracja sięga zenitu 88 minuta a my zamiast zdjąć Maticia czy Freda zdejmujemy Bruno... Bronimy remisu?? Hahaha śmiech przez łzy
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.