Scholes: Carrick powinien odejść razem z Solskjaerem

Manchester United we wtorek pokonał Villarreal (2:0) i zapewnił sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów. Dla Czerwonych Diabłów było to pierwsze spotkanie po zwolnieniu z funkcji szkoleniowca Ole Gunnara Solskjaera.

Klub z Old Trafford w niedzielę rozwiązał umowę z norweskim menadżerem, ale na razie zostawił pozostałych członków sztabu szkoleniowego Solskjaera. We wtorkowym meczu z Villarrealem rolę tymczasowego menadżera pełnił Michael Carrick.

– Byłbym wręcz zażenowany tym, że zostałem w sztabie szkoleniowym po tym, co stało się z Ole – stwierdził Scholes w studiu telewizji BT Sport przed meczem z Villarrealem.

– Moim zdaniem wszyscy powinni odejść. Albo zostać zwolnieni, albo sami powinni podać się do dymisji.

– Byli przecież częścią sztabu Ole. Solskjaer ufał im w każdym tygodniu, przygotowywali zespół do meczów. Zawiedli klub, zawiedli piłkarzy, w takim samym stopniu, co Ole.

– Odniosłem wrażenie, że Ole miał duże zaufanie do Michaela, Kierana, Mike’a Phelana. To dlatego nie powinni być teraz w klubie.

– Michael to mój dobry przyjaciel… Pracowałem też z Mikiem Phelanem. Myślę natomiast, że gdybym był na ich miejscu, to czułbym się winny, że dalej pracuję w tym klubie. Ole bardzo ufał tym ludziom.

Scholes po meczu z Villarrealem podtrzymał swoją opinię: – To jest Manchester United. Musisz mieć najlepszych ludzi za sterami.

– Michael Carrick jest trenerem, ma teraz na koncie jeden mecz jako menadżer Manchesteru United. Nie ma doświadczenia w innym klubie. Nie może dostać tej pracy, choć bardzo go lubię. Nie mogą go zatrudnić, bo potrzebują kogoś absolutnie najlepszego. Mam tu na myśli zarówno tymczasowego menadżera, jak i etatowego szkoleniowca.