W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Roy Keane, były kapitan Manchesteru United, krytycznie ocenił występ Czerwonych Diabłów w 186. derbach Manchesteru. Piłkarze Ole Gunnara Solskjaera przegrali na Old Trafford z Manchesterem City 0:2.
» Roy Keane krytycznie ocenił występ Manchesteru United w meczu z Manchesterem City
– Czuję się jeszcze gorzej, niż po meczu z Liverpoolem. Bramka tuż przed przerwą oznaczała, że było już po spotkaniu – stwierdził Keane na antenie Sky Sports.
– Manchester City to inna drużyna niż Liverpool. Byli zadowoleni z tego, że utrzymywali się przy piłce i bawili się z Manchesterem United.
– To był bardzo słaby występ. Różnica klas, jakości, podejmowanie decyzji na zupełnie innym poziomie, praktycznie wszystko. Znamy powiedzenie, że grali mężczyźni z chłopcami, ale Manchester United był daleki od ich poziomu. To niewiarygodne.
– Wracamy do dyskusji, że szukam w zespole charakterów. Wiem, że Scott McTominay uczy się swojego fachu. Fred zagrał w pomocy. To nie są piłkarze wystarczająco dobrzy na Manchester United.
– Jeśli chodzi o defensywę, to nie byłem zszokowany, gdy Eric Bailly wpakował piłkę do własnej bramki. Jest nierówny i można było się tego spodziewać.
– To było komfortowe zwycięstwo Manchesteru City. Po prostu zabawili się z Manchesterem United – dodaje Keane.
Diabelred: 100% racji. Z takim środkiem pola jaki mieliśmy w tym meczu, to nawet Guardiola nic by nie ugrał. Duet McFred to duet na poziom Evertonu, a nie z zespołu, który ma walczyć o mistrzostwo.
smutny87: Też bardzo lubię Scotta bo ma serducho do gry ale może faktycznie nie jest zawodnikiem który potrafi zdominować środek pola z mocniejszym przeciwnikiem? może serio powinni rozważyć przesunięcie go na środek obrony tak jak gra w reprezentacji? Przecież na bank nie zagrałby gorzej niż el kapitano. Fakt jest taki, że brakuje nam takiego Keano w pomocy bo trzeba przypomnieć szczególnie tym młodszym kibicom, że Roy nie był tylko "tępym przecinakiem" tylko gościem który w lidze pełnej gwiazd potrafił zostać zawodnikiem sezonu a wielu bardziej ''marketingowych'' nigdy tego nie doświadczyło.
Klimaa: Ole nic nie straci jeśli posadzi w końcu Maguire'a na ławce i postawi w defensywie na McTominaya. Jeśli wyniki są złe to musi dojść do zmian personalnych w składzie. Ustawianie na silę 3 stoperów mija się z celem jeśli nie mamy do tego odpowiednich zawodników.
Paps: Panie keane,od Scotta to 3 członki w bok.Moze nie jest teraz w formie,ale to zawodnik z sercem do walki i jajami jakich ten klub patrząc na ludzi od trenera w górę nie ma.Wypad z tymi laikami trenerskimi i mimozami typu solskjear i Carrick i od razu gra się poprawi,bo skład jest prawie kompletny żeby grać o najwyższe cele.
klusek0128: I co to nam mówi?
Można przegrać mecz ale tych porażek w takim czy podobnym stylu jest więcej.
Lingard jest idealnym przykladem że forma nie ma znaczenia. Gość zawsze szedł do pressingu szkoda że niemal zawsze osamotniony.
De Beek bez formy bo jak ma ją mieć?! Do tego przy tej infantylnej taktyce nikt nie gra dobrze.
I Sancho. On żył z podań na dojście a tutaj grają mu na plecy i to jest normą po czym ma coś wymyslic i zagrać wybitna piłkę przy hamulcowych zagraniach.
Szkoda gadać. Zarząd widzi ten syf ale co zrobią, to musimy poczekać...
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.