Bruno Fernandes nie ukrywał swojego rozczarowania po meczu z Aston Villą (0:1), w którym nie wykorzystał rzutu karnego w doliczonym czasie gry. Portugalczyk po spotkaniu z The Villans zamieścił w mediach społecznościowych krótki wpis.
» Bruno Fernandes nie wykorzystał rzutu karnego w meczu z Aston Villą
– Nikt nie jest bardziej sfrustrowany i rozczarowany niż ja po przestrzeleniu karnego, czego konsekwencją była nasza porażka – twierdzi Bruno.
– Zawsze brałem na siebie odpowiedzialność i cieszyło mnie, gdy mogę to zrobić pod presją, taką jak ta. Dziś zawiodłem. Podszedłem natomiast do piłki i stawiłem czoła wyzwaniu z taką samą ambicją i odpowiedzialnością, gdy przy wielu innych okazjach, futbolówka wpadała do siatki.
– Krytyka i odmienne opinie są ważną częścią futbolu. Nauczyłem się z tym żyć, a także staram się, aby mnie to napędzało. Postrzegam to jako bardzo ważną część mojego zaangażowania i tego, aby nigdy nie przestawać próbować. Chcę być najlepszym piłkarzem jak to tylko możliwe, dla siebie i dla zespołu.
– Dziś znów wziąłem na siebie odpowiedzialność, którą powierzono niemal od początku mojego pobytu w Manchesterze United. Bez chwili zawahania i żadnego strachu znów podejmę wyzwanie, gdy zostanę do tego wyznaczony.
– Najważniejszą rzeczą dla mnie jest, aby wygrywać razem. Zawsze będę robił wszystko, co w mojej mocy, aby pomagać moim kolegom i klubowi, abyśmy byli najlepsi jak to tylko możliwe.
– Jestem piłkarzem, który zostawia wszystko na boisku. Wszystko robi z wielkim pragnieniem i zaangażowaniem. Nadal będę to robił.
– Dziękuję za wszystkie wiadomości wsparcia po końcowym gwizdku! Słyszałem, jak śpiewaliście moje imię na stadionie i było to bardzo wzruszające… Wrócę silniejszy, bo takie wyznaczyłem sobie standardy. Zrobię to przede wszystkim dla moich wszystkich kolegów i naszych fanów, którzy zawsze nas wspierali – dodał Fernandes.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.