pawelisto2: Niesamowitym wydaje się fakt, że stara gwardia koniec końców ucisza nowe pokolenie bramkarzy: wali farfocla za farfoclem, ale nogami grać potrafi!.
Martinez rok temu wszedł na bramkę Arsenalu i kibice w moment pozbyliby się Leno, który co prawda oferuje dobrą grę nogami, ale generalnie jest niepewny jak Pickford. Kibice reprezentacji Anglii podobnie cieszyli się, gdy kontuzji doznał Pickford i dawało to szansę, że w bramce na euro stanie Pope.
Szczęsny miał z kolei wejść w buty Buffona i dać coś ekstra w postaci gry nogami, a tymczasem kibice mają nadzieję na szybkie pozbycie się jego osoby.
Tych przykładów myślę znalazłoby się jeszcze kilkanaście, jak nie więcej i analogicznie myślę byłoby z Romero i Pickfordem.