Fernandes zadowolony z porównań do Cantony: To pozytywna presja

Fernandes spisuje się rewelacyjnie od czasu swojego transferu ze Sportingu w styczniu 2020 roku. Portugalczyk drugi sezon z rzędu został wybrany najlepszym piłkarzem Manchesteru United i zgarnął statuetkę imienia sir Matta Busby’ego.

Kibice i piłkarscy eksperci w grze Fernandesa dostrzegają podobieństwa do Erica Cantony. Francuz na początku lat dziewięćdziesiątych tchnął w ekipę Czerwonych Diabłów nowego ducha i poprowadził klub do wielu sukcesów.

– To zaszczyt być porównywanym z Cantoną, bo jego wpływ na zespół był ogromny. Zdobył ponadto wiele trofeów z klubem – mówi Fernandes cytowany przez BBC Sport.

– Gdy jesteś porównywany z tak wielkimi zawodnikami, to oznacza, że musisz być lepszy każdego dnia. To sprawia, że pracuję jeszcze ciężej, bo w oczach ludzi jestem do niego porównywany. To dla mnie pozytywna presja.

Fernandes nie przypisuje sobie natomiast wszystkich zasług, jeśli chodzi o poprawę stylu gry Manchesteru United.

– To ogromy klub. Sam bym go nie dźwignął. To jasne, że spisywałem się nieźle. Wiem to po moich statystykach, moich występach i wszystkim pozostałym. Ale to wszystko to zasługa pomocy i zaufania moich kolegów z zespołu. Pomagają mi każdego dnia być coraz lepszym. Jeśli mi pomagają, to wiem, że ja mogę pomagać im – stwierdza Bruno.

– Zespół się poprawia. Wszyscy to widzą. Rozwijamy się i rozumiemy coraz lepiej, a dzięki temu możemy osiągać wspanialsze rzeczy – dodaje Fernandes.

Portugalczyk w środę będzie miał okazję wygrać z Manchesterem United pierwsze trofeum. Czerwone Diabły w finale Ligi Europy zagrają z Villarrealem.