Fernandes: Spodziewałem się, że mecz będzie bardziej otwarty

Portugalczyk zanotował asystę przy bramce Edinsona Cavaniego, lecz nadzieje Czerwonych Diabłów na zwycięstwo po przerwie rozwiał Joe Bryan.

Kibice na trybunach
– Cieszymy się, że fani znów byli z nami. Wiemy, jak ważne dla nas jest ich wsparcie. Szczerze mówiąc, wszyscy jesteśmy rozczarowani, że dostarczyliśmy im taki wynik. Występ był dobry, choć nie wystarczył. Staraliśmy się dla naszych kibiców, ale dzisiaj osiągnięcie korzystnego rezultatu nie było możliwe.

Przyśpiewki na cześć Fernandesa
– To bardzo miłe. Towarzyszyło mi podobne odczucie do mojego pierwszego spotkania na Old Trafford przeciwko Wolverhampton. Bardzo się z tego cieszę.

Bramka Edinsona Cavaniego
– Fani mieli okazję zobaczyć na żywo odrobinę tego, na co stać Edinsona. Mam nadzieję, że kibice zobaczą więcej goli Cavaniego w przyszłym sezonie.

Asysta
– Szczerze, nie wiem. Sędzia powiedział, że dotknąłem piłki, choć ja sam tego nie poczułem. Asysta trafiła więc na moje konto. Tak naprawdę to nie ma znaczenia.

Brak drugiego trafienia
– Mieliśmy swoje sytuacje do zamknięcia meczu. Piłka nie chciała jednak wpaść do siatki. Spodziewałem się, że spotkanie będzie bardziej otwarte. Tak się jednak nie stało.

Aktualna forma
– Nie martwię się tym. Finał to inna kwestia. Teraz skupiamy się na Wolverhampton. Później będziemy mieli czas na przygotowania do finału Ligi Europy.

Nagroda Piłkarza Roku
– Chociaż najbardziej liczą się trofea dla zespołu, to takie wyróżnienia są pozytywne. Wskazują na to, że dobrze sobie radzisz. To również oznacza, że możesz się jeszcze poprawić. Kluczowe jest dla mnie zakończenie sezonu z pucharem.