Oświadczenie Manchesteru United po protestach kibiców na Old Trafford

– W kwestii wczorajszych wydarzeń, choć wielu fanów chciało skorzystać ze swojego prawa do protestu i wyraziło swoje opinie w sposób pokojowy, to zamiarem niektórych było zakłócenie przygotowań zespołu do samego meczu, co było widać poprzez aktywność w hotelu Lowry i na stadionie – czytamy w oświadczeniu Manchesteru United.

– Doniesienia tradycyjnych mediów oraz komunikaty pojawiające się w mediach społecznościowych, mówiące, że protestujący dostali się na stadion poprzez bramę otwartą przez pracownika klubu, są całkowicie nieprawdziwe.

– Po przełamaniu się przez barierki i ochronę na podwórzu stadionu, niektórzy z protestujących wspięli się na bramki wejściowe na końcu tunelu monachijskiego, a następnie wymusili dostęp do bocznych drzwi na trybunie, wcześniej otwierając zewnętrzne drzwi, przez które wpuszczeni zostali pozostali na korytarze i boisko.

– Drugie naruszenie miało miejsce, gdy jeden z protestujących wyważył drzwi do windy przeznaczonej dla niepełnosprawnych kibiców, umożliwiając tym samym wejście grupie na trybunę.

– Większość naszych kibiców potępiła i potępia zniszczenia natury kryminalnej oraz każdą formę przemocy, która została wymierzona w pracowników, policję i innych protestujących. Teraz tą kwestią zajęła się policja.

– Intencją klubu nie jest ukaranie pokojowo protestujących osób, ale będziemy pracować z policją, aby zidentyfikować tych, którzy byli zaangażowani w działania kryminalne, a także wymierzymy własne sankcje każdemu posiadaczowi karnetu sezonowego lub członkostwa, jeśli ten zostanie zidentyfikowany, na podstawie klubowego regulaminu.

– Informacja na temat przełożenia daty spotkania i możliwych konsekwencjach wobec pozostałych meczów zostanie ogłoszona po rozmowach i w porozumieniu z Premier League.

– Pozostajemy otwarci na dialog i zaangażowanie naszych fanów poprzez Forum Kibiców i inne stosowne kanały – czytamy w komunikacie klubu.