Bitwa o Anglię została odwołana z powodu protestu kibiców, który odbywał się przed stadionem Manchesteru United. W pewnym momencie grupa ponad 100 osób przedarła się na murawę Old Trafford.
Piłkarze Manchesteru United i Liverpoolu o protestach dowiedzieli się, gdy przebywali w hotelach. Klubowe autokary nie podjechały pod Old Trafford. Zawodnicy cierpliwie czekali na rozwój wydarzeń, ale ostatecznie Premier League zdecydowała o odwołaniu niedzielnego szlagieru.
Na razie nie wiadomo, kiedy odbędzie się spotkanie Manchesteru United z Liverpoolem, gdyż terminarz do końca sezonu jest bardzo napięty. Dziennik
The Mirror informuje, że władze Premier League mogą sięgnąć też po ostateczne rozwiązanie i przyznać walkowera drużynie The Reds.
Przepis FA 8.3.4 stanowi, że jeśli Manchester United zostanie uznany winnym nieodbycia się spotkania, to Liverpoolowi zostanie przyznany walkower.
– W przypadku odwołania meczu z powodu zachowania jednego z klubów, jego członków lub kibiców, zarząd ma możliwość podjęcia decyzji, że mecz nie zostanie powtórzony i przyznać jeden lub trzy punkty klubowi, który będzie bez winy. Nie można nakładać kary finansowej za zachowanie klubu – czytamy w przepisach FA.
Przepisy Angielskiej Federacji Piłkarskiej (FA) stoją w kontrze do regulaminu Premier League. W sekcji L.12 czytamy, że kluby nie mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności, jeśli decyzja o przełożeniu spotkania była konsultowana z policją. Tak było w przypadku niedzielnego meczu. Zgodę na przełożenie szlagieru wyraziły ponadto oba kluby. Premier League już w niedzielę rozpoczęła śledztwo w sprawie odwołanego meczu, a decyzję władz ligi poznamy w najbliższych dniach.