Po czwartkowym meczu z Granadą (2:0) w Lidze Europy nie pojawiły się nowe kontuzje w zespole. Występ kilku zawodników przeciwko The Clarets stoi natomiast pod znakiem zapytania.
Dopiero w niedzielę rano okaże się, czy przeciwko Burnley będzie mógł zagrać Marcus Rashford. Anglik przesiedział całe spotkanie z Granadą na ławce rezerwowych, aby nie przeciążać kontuzjowanej kostki. Dzień wcześniej nie trenował w ogóle z zespołem.
– Tak naprawdę Marcus w ogóle miał nie znaleźć się na ławce, nie trenował w środę. Ale zgłosił gotowość, gdyby zaszła konieczność wejścia na boisko. W niedzielę rano podejmę decyzję odnośnie meczu z Burnely. Zobaczymy, jak Marcus będzie czuł się za kilka dni –
stwierdził w czwartek wieczorem Ole Gunnar Solskjaer.
W kadrze meczowej może znaleźć się Eric Bailly. Wszystko będzie natomiast zależeć od tego, czy Iworyjczyk otrzyma negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Jeśli Bailly nie będzie dostępny, to w szerokim składzie
zobaczymy Axela Tuanzebe, który pokazał się z dobrej strony w starciu z Granadą.W czwartkowym spotkaniu nie mogli zagrać Harry Maguire, Scott McTominay i Luke Shaw, którzy pauzowali za żółte kartki. W niedzielę prawdopodobnie wybiegną oni na boisko od pierwszej minuty.
Pierwszy występ od lutego zanotował natomiast Juan Mata. Hiszpan pojawił się na boisku w 72. minucie spotkania z Granadą, zmieniając Bruno Fernandesa.
Kontuzję kolana w dalszym ciągu leczy Anthony Martial. Phil Jones, który od początku sezonu zmaga się z poważnym urazem kolana, wznowił ostatnio zajęcia na murawie, ale na razie trenuje indywidualnie.
Początek spotkania Manchester United vs Burnley w niedzielę o 17:00.