James: Transfer Amada Diallo to wyzwanie, a nie powód do zmartwień

Młody Iworyjczyk jest powoli wprowadzany do zespołu przez Ole Gunnara Solskjaera. James nie obawia się jednak konkurencji ze strony Diallo i chętnie podejmie wyzwanie.

– To zawsze świetna sprawa, gdy do drużyny przychodzą nowi zawodnicy. Nie traktuję tego, jako powód do zmartwień. Postrzegam to raczej jako wyzwanie – mówi James w rozmowie z telewizją BT Sport.

– W Manchesterze United zawsze będą wyzwania, bo mamy tutaj niewiarygodnych piłkarzy na pozycji, na której występuje. To mi natomiast pomaga i napędza.

– Nie traktuję tego, jako coś złego. Obecnie chodzi o to, aby przyprawić menadżera o pozytywny ból głowy. Właśnie tego chce, czyli mieć możliwość wyboru zawodników. Nie chcę łatwych decyzji.

– Lubię myśleć, że właśnie to robię, biorąc pod uwagę to, co słyszę od niego na co dzień i fakt, że ma ból głowy przy ustalaniu składu. Chcę nadal to robić – dodaje James, który w ostatnich tygodniach pokazał się z bardzo dobrej strony w meczach z Realem Sociedad i Newcastle United.