Solskjaer przed meczem z Newcastle: Wygrana z Realem Sociedad nam pomogła

Manchester United w ostatni czwartek rozbił Real Sociedad w pierwszym meczu 1/16 finału Ligi Europy. Czerwone Diabły muszą teraz skupić się na rozgrywkach ligowych, bo w niedzielny wieczór na Old Trafford przyjedzie Newcastle United. Ole Gunnar Solskjaer przed starciem ze Srokami udzielił krótkiego wywiadu klubowej telewizji MUTV.

Ole, zacznijmy od tego, że po tym zwycięstwie w środku tygodnia masz chyba pozytywny ból głowy, jeśli chodzi o wybór składu?
– Tak, czwartek był dla nas idealny. Daliśmy minuty tym zawodnikom, którzy tego potrzebowali. Wynosimy też z tego spotkania dużą pewność siebie. Daniel James, Marcus Rashford i Bruno Fernandes wpisali się na listę strzelców. Myślę, że znaleźliśmy sposób na grę, gdy mamy przestrzeń. Potrafimy ją znaleźć. Gdy rywal daje ci przestrzeń za linią obrony, to dlaczego tego nie wykorzystać?

Niedzielny mecz po czwartkowym przychodzi bardzo szybko, ale podejrzewam, że po takim zwycięstwie piłkarze są szczęśliwi, że znów mogą grać?
– Oczywiście, że są. Taka wygrana nam pomogła. Pewność siebie jest wysoka. Ma to dobry wpływ na nasze morale. Oczywiście w niedzielę gramy wieczorem, więc mamy trzy pełne dni na regenerację.

Newcastle United nie ma najlepszego sezonu, ale desperacko potrzebują punktów…
– Każdy mecz w Premier League jest trudny. Trzeba sobie zapracować na wynik. Musisz to zrobić poprzez jakość, ale przede wszystkim nastawienie. Musisz biegać więcej niż rywal, pragnąć wygranej bardziej niż przeciwnik. Mamy piłkarzy o odpowiedniej jakości, więc mam nadzieję, że wykorzystamy swoje szanse.

Steve Bruce zawsze jest mile widziany na Old Trafford…
– Oczywiście, że jest. Wykonuje bardzo dobrą pracę. Na dole ligowej tabeli jest ciasno, ale w ostatnich tygodniach znaleźli nieco inny sposób na grę. Wprowadził Grahama Jonesa, próbowali gry diamentem, byli bardziej przebojowi. Nie jestem więc do końca pewny, jak ustawi swój zespół, ale wiem, że Brucie zawsze będzie walczył o trzy punkty.

Edinson Cavani i Donny van de Beek nie byli z zespołem w Turynie. Czy będą dostępni na niedzielę?
– Mamy taką nadzieję, ale nie jesteśmy na sto procent pewni. Być może jeden z nich będzie, może dwóch, a może żaden. To jeden ze znaków zapytania. Decyzja zostanie podjęta po sobotnim treningu.