John Burridge skrytykował brak odwagi Davida de Gei

W wywiadzie udzielonym The Mirror 69-latek wyraził swoje zaniepokojenie nastawieniem do gry współczesnych zawodników.

– Sztuka bronienia polega na umieraniu. Krew gotuje mi się w żyłach, kiedy widzę, jak do reprezentacji Anglii powoływani są piłkarze, którzy 30 lat temu mieliby problem z grą w Football League - stwierdził Burridge.

– W tych czasach głównym kryterium dla bramkarza jest wzrost przekraczający 190 centymetrów. Nie ma znaczenia, że jesteś tchórzem.

– Widziałem, jak w ostatnim tygodniu David de Gea odwrócił się przy strzale. Bramkarz Manchesteru United, który boi się bólu. Nie mogłem w to uwierzyć.

– De Gea nie jest jedynym takim przypadkiem. Wszyscy są szczęśliwi pobierając 100 tysięcy funtów tygodniowo z kasy klubu. Zawodnicy nie są jednak gotowi nadstawić nos czy zęby, żeby tylko piłka nie trafiła do siatki - dodał Anglik.