W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Bruno Fernandes jeszcze nie powinien być porównywany do Erica Cantony. Taką opinię przed niedzielnym meczem z Manchesterem United przedstawił Steve Bruce, menadżer Newcastle United.
» Bruno Fernandes od początku swojego pobytu w Manchesterze United imponuje formą
Bruce doskonale zna Cantonę, bo razem z Francuzem grał w jednym zespole Manchesteru United, który święcił duże triumfy.
– Ludzi trzeba oceniać z perspektywy czasu i tego, co wygrali. Zdecydowanie Eric Cantona był dla nas motorem napędowym sukcesów – mówi Bruce przed niedzielną wyprawą na Old Trafford.
– To w jaki sposób Bruno Fernandes gra w ostatnich 12 miesiącach sprawia, że można w nim trochę dostrzec Erica. Boisko jest jego sceną. Eric uwielbiał wszystko, co wiązało się z grą w piłkę dla absolutnie największego i najlepszego klubu piłkarskiego na świecie.
– Fernandes spisuje się fantastycznie i potwierdza, że scena należy do niego. Już nawet same sugestie, że to ten sam poziom co Eric Cantona są dla niego wspaniałym komplementem.
– Teraz Manchester United musi iść krok dalej i zacząć wygrywać, tak jak zrobił to za czasów Erica Cantony. Muszą wygrywać ważne spotkania, pucharowe finały i półfinały. Jeśli Fernandes tego dokona, to będzie można porównywać go do Erica – dodaje Bruce.
Fernandes z 21 bramkami w tym sezonie jest najskuteczniejszym piłkarzem Manchesteru United. Portugalczyk dorzucił do tego 12 asyst.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (4)
DaredevilUtd: Ludzie zapominają, że football to gra sportowa. Jak widzę wypowiedzi, że trzeba poczekać zobaczyć co zdobędzie puchary itp. Problem w tym, że nawet jak się jest najlepszym na świecie, a ma się gorszy team to nie da rady zdobyć wszystkiego. Najlepszym przykładem jest Messi, jeden z 2 najlepszych ostatnimi laty, a z reprezentacją nie był wstanie nic zdobyć.przez co Ronaldo będzie stawiany przed nim zawsze, przez niektórych.
RVN1989: Ale słusznie będzie, bo potrafił zainspirować kolegów z Reprezentacji jak nikt inny. Na papierze przecież Argentyna ma lepszą Pakę niż Portugalia, ale to gwiazdy, a nie drużyna, zero ducha zespołu. Wracając do Bruno moim zdaniem w dłuższym wymiarze będzie świetnym przywódcą i oby poprowadził nas do wielu trofeów.
uzio: sam Fernandes nic nie wygra reszta jeszcze musi zacząć grać, taka jest różnica między nimi, Cantona miał za sobą drużynę i takie tuzy jak Schmeichel, Bruce czy Robson, a nie jakiś Maguire czy DDG
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.