W ostatnim tygodniu szeregi pierwszego zespołu zasiliło dwóch młodzieżowców Manchesteru United.
Treningi z seniorami rozpoczęli Shola Shoretire i Hannibal Mejbri.– Myślę, że to zawsze dobra wiadomość dla klubu, gdy młodzi zawodnicy trafiają do pierwszego składu z akademii, bo to znak, że praca wykonywana na niższym poziomie jest dobra – stwierdził Bruno.
– Oczywiście przed nimi bardzo długa droga… Pamiętam, gdy sam byłem młody i zaczynałem treningi z pierwszym zespołem. To dopiero pierwszy krok. Teraz nadchodzi czas, aby być pokornym, dobrze trenować i robić co trzeba, gdy wrócisz do zespołu U-18 i U-23. Trzeba tam robić różnicę.
– Zawodnicy muszą mieć czystą głowę. Gdy trafiasz do pierwszego zespołu, to może to lekko zawrócić w głowie. Później jest ciężko, gdy wracasz do drużyn młodzieżowych i znów musisz z nimi ćwiczyć i grać.
– Lata temu byłem w takiej sytuacji i wiem, że nie jest to łatwe. Jeśli natomiast będziesz pracował, pozostaniesz skromny i zrozumiesz, że każdy mecz jest twoją szansą, bez względu na poziom rozgrywek, to masz szansę zrobić kolejny krok.
Fernandes dodał, że na promocji młodych zawodników do pierwszego składu zyskują nie tylko młodzieżowcy, ale również doświadczeni gracze pierwszej drużyny.
– Dla nas jako zespołu to ważne, gdy młodzi piłkarze przychodzą do nas na treningi. Są tutaj, aby nam pomóc i uczą się od każdego. Każdy z nich wnosi coś od siebie. Skoro pojawiają się w pierwszym zespole, to mają w sobie coś dobrego i coś, co może nam pomóc – przyznał Portugalczyk.