Solskjaer: Różnica bramek potrafi być niezwykle istotna

Kanonada ze strony Czerwonych Diabłów była wynikiem przede wszystkim czerwonej kartki, którą już w 2. minucie rywalizacji w Teatrze Marzeń obejrzał Alex Jankiewitz.

Wysoka wygrana
– Mieliśmy ułatwione zadanie dzięki czerwonej kartce. Złamanie defensywy rywali w takiej sytuacji nie jest jednak łatwe. Uważam, że spisaliśmy się doskonale.

Gra przeciwko 10 przeciwnikom
– Bardzo dobrze i szybko rozgrywaliśmy piłkę. Wykorzystaliśmy całą szerokość boiska oraz wbiegaliśmy za plecy obrony Southampton. Nawet nasi boczni obrońcy chcieli się dzisiaj znaleźć na liście strzelców. Czasem trafia się taki występ i można się nim cieszyć.

Indywidualne wyróżnienia
– Liczy się występ zespołu, nie można tu nikogo wyróżniać. Reakcja na anulowaną bramkę wszystkich obudziła. Zakończyliśmy ten mecz bardzo mocno.

Brak litości dla rywala
– Należy wykorzystać swoje szanse i strzelać gole. Czasami zależy od tego twoja pozycja w lidze. Najważniejsze było pierwsze trafienie. Wówczas rywale muszą się otworzyć i jest łatwiej.

Zmiany w przerwie
– Edinson ucierpiał w jednym ze starć i nie mógł wyjść na drugą połowę. Na pewno chciałby znaleźć się na murawie i zdobywać bramki. Zawsze miło jest dać szansę niektórym chłopakom. Cieszę się, że Daniel trafił do siatki.

Różnica bramek
– Już raz niestety się o tym przekonaliśmy. Ważne było podejmowanie dobrych decyzji i zapomnienie o tym, że przeciwników jest dziesięciu.

Napięty terminarz
– Mamy jeden dodatkowy dzień na odpoczynek, więc powinniśmy być gotowi na sobotę.