Van de Beek w spotkaniu z Liverpoolem zagrał na dziesiątce, bo Solskjaer zdecydował się dać odpocząć Bruno Fernandesowi. Portugalczyk na boisku pojawił się dopiero w drugiej połowie, zmienił Van de Beeka w 66. minucie.
– Widać było spryt i odpowiednie się poruszanie po boisku. Donny jest bardzo efektywny z piłką przy nodze – mówił po meczu Solskjaer proszony o ocenę postawy Holendra.
– Donny był psychicznie przygotowany do tego meczu już kilka dni temu. Uważam, że zrobił swoją robotę. Później wszedł Bruno i mógł zrobić swoje. To był dobry występ Donny’ego i jestem z niego bardzo zadowolony – dodał Ole.
Entuzjazmu Solskjaera w sprawie występy Van de Beeka nie podzielili dziennikarze Manchester Evening News.
Holender został oceniony na piątkę w dziesięciostopniowej skali.