W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Bruno Fernandes po okazałym zwycięstwie z Leeds United (6:2) był aktywny w mediach społecznościowych. Portugalczyk wymyślił nawet nowy boiskowy pseudonim dla Scotta McTominaya, który w niedzielę dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
» Bruno Fernandes po meczu z Leeds United miał sporo powodów do zadowolenia
McTominay zdobył dwie bramki w trzech pierwszych minutach meczu, czym zaskoczył wielu kibiców Manchesteru United, a także kolegów z zespołu. Po spotkaniu zamieścił w sieci wpis, który opatrzył krótkim podpisie. – Wielkie zwycięstwo – stwierdził Szkot.
Wpis McTominaya skomentował Bruno Fernandes: – Futbol jest dziwny. Dobra robota Scottynaldinho.
Nowa ksywka nie przypadła jednak do gustu McTominayowi. – Oi, będziemy mieli jutro do pogadania – odpowiedział pomocnik Czerwonych Diabłów.
W poniedziałek Fernandes na łamach klubowych mediów wyjaśnił, dlaczego tak aktywnie udziela się w mediach społecznościowych. – Myślę, że to ważne dla atmosfery w zespole. To bardzo istotne. Lubię żartować sobie z zawodnikami. Tak jak mówiłem wcześniej, jesteśmy jak rodzina – stwierdza Bruno.
– Spędzamy razem dużo czasu w Carrington. Razem jeździmy do hoteli i na mecze. Musimy dobrze się rozumieć, aby dobrze dogadywać się także na boisku – dodaje Bruno.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (9)
Klimaa:Komentarz zedytowany przez usera dnia 22.12.2020 10:17
Nadal ciężko mi uwierzyć jak jedna osobowość może podnieść całą drużynę. Bruno to element układanki którego tak długo poszukiwaliśmy.
A co do Szkota to niech nadal idzie wyznaczoną przez siebie drogą. Chłopak naprawdę w przeciągu 2 lat może stać się istotnym zawodnikiem jak niegdyś Carrick - musi tylko nabrać doświadczenia.
atotrikos: Przeciwko komu by Szkot nie zagrał to jego rywal ma kiepski dzień, coś jak z Bissaką. Kawał chłopa: wysoki, silny, szybki i nieustępliwy bo będzie za Tobą biegał i Ci uprzykrzał tę grę, rywalizacja z nim to piekło, dlatego:
HarryBrown: Najbardziej do Scotta pasuje McTominator. Gdzie się go nie wyśle to gra przynajmniej dobrze. A już w obrzydzaniu gry przeciwnikom to jest prawdziwy artysta. I co najważniejsze robi to z wielkim kunsztem czego dowodem jest stosunkowo niewielka ilość kartek jaką zbiera.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.