Ferguson: To nie ja powinienem udzielać rady Rashfordowi, a on mnie

Sir Alex Ferguson, razem ze swoim przyjacielem sir Michaelem Moritzem, podwoi wartość darowizn przekazanych przez czytelników do dziennika The Times na rzecz potrzebujących dzieci. Maksymalna kwota wsparcia wyniesie 2 miliony funtów.

– Piłkarze w Wielkiej Brytanii przyciągają uwagę milionów. Nie ma więc przeciwwskazań, aby korzystali tego w dobry sposób – mówi sir Alex Ferguson w rozmowie z The Times.

– To co zrobił Marcus, to wskazał innym drogę. Mam nadzieję, że inni piłkarze odnoszący sukcesy dołączą się i wesprą jego wspaniałą kampanię.

Sir Alex pytany o to, jaką radę dałby młodemu Marcusowi, odpowiada: – Sądzę, że to ja powinienem dostać od niego jakąś poradę, bo to co robi w wieku 23 lat, jest fantastyczne jak na tak młodą osobę.

– Nie muszę nic mówić Marcusowi, bo jest w nim olbrzymia skromność i do tego twardo stąpa po ziemi. To są wspaniałe wartości, których warto trzymać się w życiu. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości.

– Futbol go nie zmienił. Istnieje takie niebezpieczeństwo, że piłka nożna może zmieniać ludzi. Pieniądze mogą zmieniać ludzi. Sława może zmieniać ludzi. Dostanie się na określoną pozycję może być czasami problemem, bo nie wszyscy są w stanie znieść sławę. Ale Marcus robi to bardzo, bardzo dobrze – dodaje sir Alex.