Slaven Bilić był wyraźnie niepocieszony po sobotnim meczu West Bromwich z Manchesterem United. The Baggies przegrali 0:1 na Old Trafford po golu Bruno Fernandesa.
» Slaven Bilić czuł spory niedosyt po meczu z Manchesterem United na Old Trafford
– Zagraliśmy dobrze. Mieliśmy kilka okazji do zdobycia bramki. Byliśmy w meczu. Powiedziałem chłopakom, że jestem rozczarowany. Sądzę, że zasłużyliśmy na coś więcej – mówi Bilić.
– W drugiej połowie zasłużyliśmy na to, aby objąć prowadzenie. Powiedziałem zawodnikom, aby byli optymistami, walczyli i ciężko pracowali, a będziemy wygrywać mecze.
Menadżer West Bromwich proszony o komentarz do sytuacji z początku drugiej połowy, kiedy to sędzia początkowo przyznał, a następnie po analizie VAR zabrał gościom rzut karny, odpowiada: – Jestem rozczarowany decyzją. Czułem się jak „maluczkie West Bromwich”. Wszystkie kluczowe decyzje były nie po naszej myśli. Oglądałem powtórkę kilka razy i to oczywisty karny. Nie rozumiem, dlaczego sędzia zmienił decyzję.
– Jeśli chodzi o karnego dla Manchesteru United, to była ręką. Trochę pechowa, ale ręka. Wcześniej był natomiast wyraźny faul na Conorze Gallagherze. Zamiast 1:0 dla nas było 1:0 dla nich. Gdy grasz z Manchesterem United to jest to ogromna różnica – dodaje Bilić.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.