Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Wspominki Kanczelskisa: Jak zwyzywałem sir Alexa Fergusona

» 18 listopada 2020, 16:11 - Autor: matheo - źródło: Daily Mail
Andriej Kanczelskis w nieopublikowanej jeszcze autobiografii przypomniał zabawną anegdotę dotyczącą swojego pobytu w Manchesterze United. Rosjanin nieświadomie zwyzywał… sir Alexa Fergusona.
Wspominki Kanczelskisa: Jak zwyzywałem sir Alexa Fergusona
» Andriej Kanczelskis występował w Manchesterze United w latach 1991 - 1995
Kanczelskis trafił do Manchesteru United w marcu 1991 roku z Szachtara Donieck. Nie posługiwał się wówczas dobrze językiem angielskim, co szybko wykorzystali jego nowi klubowi koledzy.

– Za każdym razem, gdy obcokrajowiec wchodzi do szatni, to zawodnicy uczą go przeklinać. Tak samo było z Brazylijczykami, gdy byłem trenerem w Rosji – wspomina Kanczelskis.

– Piłkarze Manchesteru United również nauczyli mnie, jak poprawnie zwracać się do menadżera. Podczas jednego z pierwszych spotkań z Alexem Fergusonem, na korytarzach The Cliff, zobaczyłem go, a on mnie zapytał: „Cześć Andriej, jak leci?”. Uśmiechnąłem się do niego i powiedziałem: „Odp****** się szkocki bękarcie”.

– Ferguson stanął jak wryty, a później się uśmiechnął, gdy usłyszał śmiech dochodzący z końca korytarza. Byłem zdezorientowany – dodaje były zawodnik United.

Andriej Kanczelskis w Manchesterze United zanotował 161 występów i szybko zaskarbił sobie sympatię kibiców. Z Czerwonymi Diabłami sięgnął po dwa tytuły mistrza Anglii, a w 1991 roku zdobył Superpuchar Europy.


TAGI


« Poprzedni news
Jak wygląda sytuacja kadrowa Manchesteru United przed meczem z West Bromwich?
Następny news »
De Gea: W Manchesterze czuję się jak w domu

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (11)


gtelicki: Pamiętam jak biegał po prawym skrzydle z 14tka na plecach i długimi włosami. Ehh ale stary jestem.
» 18 listopada 2020, 18:32 #11
vieeeri: Haha uwielbiam takie smaczki. Oczami wyobraźni wyobrażam sobie jak szuka wzrokiem jakiejś wolnej pary korków, żeby mu przyłożyć
» 18 listopada 2020, 16:18 #10
kbck00: Smaczki rzeczywiście. Czy on do United trafił z Syberii, że pierwszy raz o uszy mu się obiło słowo "F**k off"?
» 18 listopada 2020, 17:08 #9
vieeeri: Nie każdy języka uczy się od przekleństw. Ja np. jakbym trafił dziś na Syberię, nie wiedziałbym jak kogoś zwyzywać po ichniemu ;)
» 18 listopada 2020, 17:26 #8
6quarg: 1991 to nie 2020. Zaskoczę cię, nie było internetu.
» 18 listopada 2020, 17:31 #7
BNK: Zaskoczę Cię jeszcze bardziej. To nie koniecznie musiało być F*ck off. W języku angielskim jest więcej możliwości;)
» 18 listopada 2020, 17:48 #6
uzio: Zaskoczę Cię, to było f*** off, Scottish b*****d
» 18 listopada 2020, 19:04 #5
ruffnecky: było hollywood i były kasety video, była już choćby Szklana pułapka i sławetne "jupikajej mf" a Kanczelskis wychował się po tej stronie Uralu (Ukraina).
no cóż... są piłkarze jak Pirlo i piłkarze jak Balotelli ;)
youtube.com /watch?v=AwXgfBzK_L4
» 18 listopada 2020, 19:50 #4
kbck00: Wystarczy pojechać na 2 dni do Anglii o wiesz już co oznacza słowo F**k. Podobnie jak każdy obcokrajowiec, który spędzi w Polsce weekend wie co znaczy słowo k*rwa. Internet nie był wcale potrzebny. Sytuacja pewnie mogła mieć miejsce, ale może słowa były inne. Mniejsza zresztą
» 18 listopada 2020, 20:12 #3
OldMUTrafford: I dlatego Andriej chyba odleciał bo nie sądzę aby aż taki tekst mu zapodali koledzy na SAF-a.
Albo matheo coś pomieszał.
» 19 listopada 2020, 08:19 #2
Seszele: kbck00 - za mądry to Ty nie jesteś.
Skoro się tak zwrócił do menedżera na początek przygody z klubem, to najwidoczniej nie wiedział, że używa wulgaryzmu...
Bywa, iż ludzie pochodzą z takich stron świata, że nawet najpopularniejsze słowo bądź zwrot im się z niczym nie kojarzy. A Ty wyskakujesz z tekstem, że wystarczy 2 dni w Anglii, aby poznać znaczenie tego słowa... Fajnie, że byłeś te 2 dni w Anglii, ale daj sobie spokój chłopie. Intelektem to Ty nie błyszczysz.
» 19 listopada 2020, 11:14 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.