pawelisto2: Nie sądzę. Według mnie brakuje osoby, która kolokwialnie mówiąc trzęsła by szatnią, miała charyzmę, autorytet jak chociażby pamiętna scena, gdy po wygranym finale LM w 2014 roku zawodnicy podbiegali do Sergio i pytali czy mogą potrzymać puchar.
Można mówić o VVD, który dostał opaskę kapitana niedługo po przyjściu, więc dlaczego nie Harry? Jest jednak różnica taka, że wszyscy wiedzieli, że to tylko zastępstwo, bo liderem był jest i będzie Henderson, potem Milner. U nas Harry został etatowym kapitanem nie mając nikogo nad sobą gdzie dopiero co poznawał klub.
Podobnie jest w Chelsea gdzie Thiago wyszedł z opaską, ale wszyscy wiedzą, że to Azpi jest liderem.
U nas brakuje kogoś takiego właśnie, kto by znał ten klub od podszewki, dlatego tym bardziej żałuje, że pozbyliśmy się Smallinga, bo był to jedyny zawodnik z charyzmą, będący w klubie długo i potrafiący krzyknąć.
Podobny problem widzę w City po odejściu Kompanego, który był liderem poza boiskiem i na nim.