W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 21 października 2020, 11:53 - Autor: Rio5fan - źródło: Manchester Evening News
Ander Herrera i jego koledzy z Paris Saint-Germain musieli pogodzić się z domową porażką z Manchesterem United na rozpoczęcie zmagań w nowym sezonie Ligi Mistrzów.
» Ekipa Paris Saint-Germain musiała uznać wyższość Manchesteru United na Parc des Princes
Aktualny mistrz Francji uległ Czerwonym Diabłom 1:2 po golach Bruno Fernandesa i Marcusa Rashforda.
- Nie rozpoczęliśmy tego meczu w najlepszy sposób. Mimo wszystko, mieliśmy kilka sytuacji. David de Gea miał szczęście po uderzeniu Kurzawy, ponieważ piłka zmierzała do bramki - powiedział Herrera.
- Później sędzia podyktował rzut karny przeciwko nam. Nie wiem, czy to była dobra decyzja, bo kontakt był minimalny. Muszę obejrzeć kilka dodatkowych powtórek.
- Nie mogliśmy wrócić do gry, ponieważ ciągle była przerywana. Manchester United dobrze się spisał w przerywaniu gry. Ponowne jej wprowadzanie zabrało nam sporo czasu.
- W drugiej połowie rozpoczęliśmy nieźle i kontrolowaliśmy przebieg gry. Stworzyliśmy sobie dwie czy trzy sytuacje, lecz David spisywał się fantastycznie. W kluczowych momentach popisał się znakomitymi interwencjami.
- Później United zmienili system gry, co sprawiło nam sporo problemów w defensywie. Nie mieliśmy wystarczająco wielu zawodników w obronie. Taki jest futbol. Nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji, a Manchester United był groźny po kontratakach - zakończył pomocnik PSG.
HXDC: O to to. Zawsze to powtarzałem. Cenie za charakter i, że dawał z siebie wszystko, ale Lingard i Pereira też to potrafią. Herrera podlizal się dobrze kibicom to większość tak nie zwracała uwagi na to, że chłop nie wiele wnosił do gry. Dobrze szła mu gra z tyłu i w odbiorze, ale jak miał zagrać do przodu to zwykle kończyło się wycofaniem do obrońców. I to był repertuar Andera podanie do boku i do tyłu. Strzał jakiś się trafił jak się znalazł gdzie trzeba.
maticr7: Dokładnie on mówi o jakichś kluczowych sytuacjach,ale ja takowych sobie nie przypominam.Znaczna większość strzałów była na note dla Davida,co mu wcale nie umniejsza,bo sam sprawiał że te strzały nie robiły większego wrażenia.
levy181: A tam a tam MU tez nie wykorzystało swoich szans a mieli ich kilka tylko podjęte decyzje byly błędne. Cieszę się że jest Cavani i liczę że będzie strzelal nawet lepiej niż RVP.
mikiartur: I jeśli widziałeś opanowanie pola przez Herrere i Gueye i Danilo gdzie sam Tuchel powiedział że nie mieli jakości w składzie i że nie grali tego co powinni no to lepiej idź do optyka
mikiartur: Stoperdo jeśli Fred ma grać tak tragicznie jak mówisz tak np jak we wczorajszym meczu to ja chce by grał tak"fatalnie" do końca sezonu. Byle wynik był korzystny
michael18: Powiedz wreszcie, że zrobiłem błąd , ponieważ przeniosłem się do gorszego klubu...:D
A tak na serio życzę mu wszystkiego najlepszego, mam nadzieję że miło spędzi rewanż w Manchesterze
mikiartur: do miejsca w tabeli jeszcze bym nie przywiązywał wagi bo za chwile możemy być w pierwszej 5tce nawet. PSG po 3 kolejkach np było w strefie spadkowej a teraz są już wiceliderem
atotrikos: Kiedy Herrera odchodził to byłem zły, byłem.
Wczoraj gdy widziałem Andera przy piłce widziałem jego dojrzałość i mądrość boiskową lecz stracił coś, coś co ma Scotty, od zawsze miał - energię i impet. Za każdym razem gdy wczoraj widziałem ich obok siebie na placu to przecierałem oczy ze zdumienia jakim kolosem przy Hiszpanie jest Szkot. Widziałem też strach w oczach Andera bo wiedział, że za chwilę piłkę odda do najbliższego lub po prostu zabierze mu ją Scott.
Wybacz Ander, już nie tęsknie, już rozumiem, już widzę - zajmowałbyś tylko miejsce McTerminatorowi.
Pezet: Herrera nigdy nie był jakos ultra zajebisty umówmy się . Ja nie byłem zły gdy odchodził . Moim zdaniem dziś miałby problem na ławkę się załapać .
A propos jak się koledze występ pewnego miłośnika samby podobał ?
atotrikos: Jesteś ślepcem patrzącym w tylko rubryki Stoperan, jak już patrzysz na tabelki to zobacz najważniejszą 1-2.
Nie zastanawiasz się dlaczego ten "koń trojański" z McTomkiem nie dali pograć rok temu i wczoraj gwiazdorom ? Tak wiem, fart.
Nie pisz gościu o fanatyźmie bo o wszystko winisz Fred'a ;)
Pezet: Dla Twojej wiadomości jestem 91 rocznik . Ale widzę kolega intelektualista z nicku na forum potrafi wyczytać to i owo . Gratuluje dedukcji .
Posiłkujesz się tylko cyferkami , śmiem twierdzić ze mecze na flashscorze oglądasz bo Ci szkoda Polsat Premium opłacić : ) .
Później zgrywasz eksperta bo Scott miał 80% dokładnych podań a Herrera 83 np .
O Fredzie nic nie powiem bo poziom Twojej ignorancji już dawno osiągnął Mount Everest dojrzały człowieku z klasa
Pezet: Ruffnecky
Nijak się ma . Ale jak ktoś jest zaściankowy i myśli stereotypowo to wciąż uważa ze rap jest tylko o jointach , życiu na ławce i chedorzeniu policji .
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.