Jones o nadziejach na grę oraz pobycie w Preston i NEC

Obecnie w United jest problem z obsadą linii pomocy. Już wkrótce z pewnością poznamy nowych zawodników, którzy wzmocnią tą formację. Jednak na dalszy plan odszedł nieco David Jones, który w zakończonym już sezonie grał w angielskim Preston i w holenderskim NEC Nijmegen w ramach wypożyczenia. Szczególnie w tej drugiej drużynie spisywał się dobrze, pozostawiając po sobie dobre wrażenie.

NEC zapowiedziało, że przyjmie David'a z otwartymi rękoma jeśli pojawi się szansa na kolejne wypożyczenie. Na razie jednak wydaje się to być mało prawdopodobne z tego względu, iż Jones przejdzie prawdziwy test latem, gdy United będzie przygotowywało się do nowego sezonu. Diabły rozegrają pare spotkań w Południowej Afryce i wielce prawdopodobne, że od tych pojedynków zależeć będzie dalszy los Anglika w Manchesterze.

Oto, co David powiedział w wywiadzie dla ManUtd.com:

"Wiem dobrze, że klub zamierza sprowadzić latem conajmniej jednego pomocnika. Ale jeżeli jesteś w United, oznacza to, że musisz podejmować rywalizację nawet z najlepszymi zawodnikami."

"Chciałbym otrzymać szansę gry. To był sezon, w którym grałem na wypożyczeniach akurat wtedy, gdy były luki w linii pomocy. Przypuszczałem jednak, że nie miało to dla mnie większego znaczenia."

"W ubiegłym sezonie było w kadrze wielu, naprawdę wielu pomocników. Była ogromna kolejka, spora część zawodników czekała na grę. W tym roku być może ulegnie to zmianie. Musisz jednak zdać sobie sprawę, że nie możesz nic z tym zrobić."

Jones wypowiedział się również na temat swojego pobytu w Preston i NEC.

"Był pewien pomysł. Jim Ryan któregoś razu podszedł do mnie i zauważył, że już poznałem grę w The Championship. Muszę przyznać, że wiele się tam nauczyłem. W drugiej części sezonu pojawiła się jednak okazja do zdobycia naprawdę sporego doświadczenia."

W barwach Preston, Jones zdobył w 24 spotkaniach 3 ładne bramki. Wtedy prędko dowiedzieli się o nim w Holandii. W NEC był odpowiedzialny za grę w ofensywie czego efektem było 6 goli w 13 grach. Od razu stał sie ulubieńcem fanów holenderskiego klubu. Z racji tego, że David zdobywał bardzo ważne bramki, mieli nadzieję, że NEC uda się zakwalifikować do europejskich pucharów...

"To było naprawdę miłe, że fani po dość krótkim czasie przekonali się do mnie. Tego się jednak oczekuje od piłkarza, który przybywa z Manchesteru United. To było bardzo przyjemne. Nie mniej jednak oczekiwania nadal pozostają."

"Wiele wyniosłem po grze w Holandii. Mam nadzieję, że po pobycie w Preston i NEC polepszyłem się jako piłkarz." - zakończył Anglik.