Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Wyjątkowy wieczór Fernandesa – z meczu Ligi Narodów na… porodówkę

» 6 września 2020, 10:56 - Autor: matheo - źródło: instagram.com
Bruno Fernandes w sobotni wieczór wziął udział w meczu Ligi Narodów, w którym Portugalia pokonała Chorwację 4:1. Pomocnik Manchesteru United prosto ze spotkania udał się do szpitala, gdzie trwał poród jego żony.
Wyjątkowy wieczór Fernandesa – z meczu Ligi Narodów na… porodówkę
» Bruno Fernandes w nocy z soboty na niedzielę mógł świętować narodziny swojego drugiego dziecka
Fernandes w spotkaniu z Chorwatami nie wpisał się na listę strzelców, ale dzień 6 września zapamięta do końca życia. Portugalczyk po raz drugi w życiu mógł cieszyć się z narodzin swojego dziecka.

– 6 września 2020 roku, czyli dzień, w którym po meczu reprezentacji narodowej wielu kibiców sądziło, że Bruno Fernandes nie zdobył gola. Mylili się! – zażartował Fernandes w mediach społecznościowych.

– Dokładnie dziś, 38 tygodni i 6 dni temu strzeliłem jednego z najważniejszych goli w moim życiu i musiałem czekać niemal 9 miesięcy, patrząc z niecierpliwością jak piłka wpada do siatki.

– Gdy mecz się skończył, to wielu z Was powiedziało: „Bruno nie strzelił gola”. Ale mylili się, bo pomimo końcowego gwizdka, jeden z dwóch moich najlepszych strzałów w karierze miał właśnie wpaść do siatki. Ale oczywiście nie obyło się bez delegata wołającego mnie na testy antydopingowe po meczu.

– Po tych chwilach plus kilku godzinach, uwaga! Piłka wpadła, a w tym konkretnym przypadku to Gonçalo de Pinho Fernandes zdecydował, że nadszedł czas, aby jego ojciec strzelił drugiego z najważniejszych goli w swoim życiu!

– Tym sposobem o godzinie 00:39, 6 września, moja żona Ana Pinho dała nam kolejne życie – napisał Fernandes, który od trzech lat jest też dumnym tatą Matyldy.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Dia 6 de setembro de 2020, quando muitos pensavam que ao término do jogo da seleção Bruno Fernandes não tinha feito golo enganam-se! Faz hoje 38 semanas e 6 dias que dei um dos pontapés para golo mais importantes da minha vida, como eu gosto e com uma distância de quase 9 meses ansioso por ver a bola a balançar a rede 🙌🏼 Quando terminou o jogo muitos de vocês já diziam que não tinha feito golo mas enganavam-se porque apesar do apito final um dos dois melhores pontapés que dei na carreira estava prestes a entrar, mas não sem antes o delegado chamar-me para o antidoping logo após o jogo 🤨 passados esses momentos e algumas horas eis que a bola entra ou neste caso concreto sai 😂 Gonçalo de Pinho Fernandes decide que é hora do seu pai fazer o segundo golo mais importante na sua vida! E assim às 00:39 de dia 6 de setembro a minha mulher @anaapinho_ mais uma vez fez a nossa vida ganhar ainda mais vida 🤩🙌🏼❤️

Post udostępniony przez Bruno Fernandes (@brunofernandes.10)




TAGI


« Poprzedni news
Solskjaer zaniepokojony działaniami United na rynku transferowym
Następny news »
Chelsea cały czas zainteresowana transferem Sergio Romero

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (4)


Klimaa: Gratulacje dla Bruno. To bardzo pozytywny facet :)
» 7 września 2020, 23:24 #4
Ghostpl: Powinien dostać wolne już ten jeden mecz w tej dziwnej lidze nic nie da a zsykka na siłę na nowy sezon
» 6 września 2020, 17:48 #3
StrawFoot: Co za rok dla Bruno! Gratulacje i myślę, że pora podzielić się trochę szczęściem w życiu i dać kibicom jak najwięcej radości w lidze i pucharach :)
» 6 września 2020, 11:15 #2
ManCr7united: Gratulacje niech zdrowo rośnie mała pociecha
» 6 września 2020, 11:04 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.